Jerzy Owsiak obawia się, że PiS szykuje zamach na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy.
Jerzy Owsiak obawia się, że PiS szykuje zamach na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Fot. Anna Grzybowska / Agencja Gazeta
Reklama.
Przypomnijmy, że nowelizacja tych przepisów zakłada możliwość zablokowania zbiórki przez ministra spraw wewnętrznych i administracji. Pretekstem do tego może być "niezgodność z zasadami współżycia społecznego", albo naruszenie "ważnego interesu publicznego". Mało tego, jeśli minister nie zaakceptuje nowego celu przeznaczenia środków z trwającej zbiórki, który zaproponuje organizator, będzie mógł sam wskazać inny cel, na który mają być przeznaczone środki. To samo szef MSWiA będzie mógł zrobić, jeśli organizator zbiórki nie wskaże nowego celu.
Aż 30 dużych organizacji pozarządowych wyraża sprzeciw wobec proponowanych zmian. Ich liderzy piszą, że nowe prawo stanowi bezpośrednie zagrożenie m.in. dla finału WOŚP.
Jerzy Owsiak przyznawał, że ma poważne obawy w sprawie nowej ustawy o zbiórkach. Szef WOŚP ostrzegał, że minister spraw wewnętrznych będzie mógł dowolnie zablokować każdą zbiórkę. Odniósł się już do tego aktualny szef MSWiA Joachim Brudziński. – Skoro dzisiaj MSWiA krytykują Owsiak i Międlar to znaczy, że sprawy w Polsce idą w dobrym kierunku – odpowiedział.
Z oświadczenia 30 organizacji pozarządowych
w sprawie WOŚP i zmian w prawie o zbiórkach

Na mocy przepisów prawa minister spraw wewnętrznych, a więc polityk, otrzyma uprawnienie do tego, by samodzielnie, pod pretekstem swobodnej oceny działalności i celów Fundacji, do Finału nie dopuścić. Ten sam polityk będzie miał możliwość „przejęcia” zebranych w Finale WOŚP środków, wskazując wybrany przez siebie bez żadnych konsultacji cel i tylko na ten wskazany cel WOŚP będzie miała możliwość wydatkowania „finałowych” pieniędzy. Decyzje ministra, a więc polityka, będą wykonywane przez polskie państwo i jego urzędowy aparat natychmiastowo. Bez skutecznej drogi odwoławczej, bez możliwości reakcji. Fundacja WOŚP będzie miała szansę na zaskarżenie decyzji w sądowym postępowaniu administracyjnym, ale to – jak wskazuje polska praktyka – może trwać latami. Wtedy jakiekolwiek sądowe wyroki mogą być już bezprzedmiotowe.