
Obchody stulecia polskiej niepodległości są doskonałą okazją do promowania patriotyzmu gospodarczego, o czym napisał były poseł i rzecznik PiS Marcin Mastalerek. Polskie marki mają pracować na sukces Polski w świecie. Jak? Podał wprost nasuwający się przykład LOT-u. Co ważne, jego inicjatywa spodobała się prezydentowi Andrzejowi Dudzie.
REKLAMA
Polskie linie w tym roku obchodzą 90-lecie, więc to dodatkowy powód. Do czego? "Jest idealny moment, żeby powiedzieć – Polskie Linie Lotnicze LOT będą miały barwy biało czerwone" – pisze polityk w portalu wPolityce.pl.
Od razu wyprzedza ewentualne kontrargumenty. "Powie ktoś, że w 1978 ustalono jednolite, niebieskie malowanie samolotów, więc nie ma co zmieniać, że te barwy się przyjęły, że są od 40 lat. Na ten argument odpowiem tak: dziwię się, że wtedy nie pomyślano, żeby polskim liniom lotniczym nadać nasze narodowe barwy i że nie zrobiono tego do tej pory" – pisze.
Uspokaja też ewentualnych zszokowanych pomysłem, że nie stałoby się tak od razu, i to mimo przypadającej rocznicy niepodległości. Rebranding LOT-u miałby być rozłożony w czasie, nawet na 2-3 lata, ze względu na dużą liczbę samolotów, jakimi dysponuje narodowy przewoźnik.
"Jak pięknie i godnie wyglądają tzw. rządowe samoloty, notabene obecnie czarterowane właśnie od LOT-u. Podobnie mogą na stałe wyglądać wszystkie lotowskie maszyny" – argumentuje Marcin Mastalerek. Jego pomysł bardzo spodobał się prezydentowi, który pochwalił go na Twitterze.
źródło: wPolityce.pl
