
Mobilna ławka, z którą Rafał Trzaskowski będzie pojawiał się w różnych częściach Warszawy, to najnowszy pomysł kandydata Platformy Obywatelskiej na przyciągnięcie wyborców. Jest szeroko komentowany, ławeczka stała się bohaterką internetowych memów. "Wiadomości" TVP poświęciły jej materiał, odwołując się do osobliwych porównań.
REKLAMA
– Będę z nią podróżował, w każdym tygodniu będę w innym miejscu Warszawy tak, żeby wszyscy, którzy chcą porozmawiać o problemach Warszawy, mieli taką okazję, również żeby mogli pojawić się spontanicznie – tak Rafał Trzaskowski uzasadniał swój pomysł. Dodał, że zależy mu na tym, by spotkania miały nieformalny charakter i zadeklarował, że można zwracać się do niego po imieniu.
Ławce Trzaskowskiego poświęciły osobny materiał wieczorne "Wiadomości". Na początku zauważono, że Rafał Trzaskowski "dziś nie był aktywny". Następnie odnotowano, że nie jest to nowy pomysł, bo już Robert Biedroń zapraszał mieszkańców Słupska na czerwoną kanapę.
Potem mamy wypowiedź ''eksperta'' z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, prof. Arkadiusza Jabłońskiego z Katedry Filozofii Społecznej, który mówi o ławce. – Jako rekwizyt wydaje się być czymś groteskowym – puentuje profesor KUL-u. Przytoczono też wypowiedź Trzaskowskiego, że dla polityka ważna jest rozmowa w cztery oczy i opłaca się pojechać tylko po to, by porozmawiać z dwiema, trzema osobami. I wtedy w kadrze pojawia się ławka Trzaskowskiego.
– Wielu warszawiakom ławka Trzaskowskiego kojarzy się z tą w Wilkowyjach. Na niej też rozmawiano o polityce – przekonują "Wiadomości". I widzimy słynną ławeczkę z "Rancza", na której panowie w sielskiej atmosferze spożywają tanie wino. – Nie gniewaj się, ale od czasu jak żeś te wybory przerżnął, to tak żeś zmądrzał, że aż dziw – mówi jeden z mężczyzn z serialu. – Lepiej późno niż wcale – odpowiada jego kompan. I tak materiał o Rafale Trzaskowskim się kończy. Można go obejrzeć na tej stronie. Zaczyna się od 6:35.
