Spotkanie prezydenta USA i przywódcy Korei Północnej jednak się odbędzie.
Spotkanie prezydenta USA i przywódcy Korei Północnej jednak się odbędzie. Fot. actionsports / 123RF
Reklama.
Prezydent USA Donald Trump po rozmowie z koreańskim wysłannikiem Kim Jong Czolem potwierdził, że zakulisowe rozmowy odniosły skutek i mimo wcześniejszego odwołania spotkania Donalda Trumpa z Kim Dzong Unem, do tego wydarzenia jednak dojdzie. Obie delegacje mają się spotkać na dwustronnych rozmowach 12 czerwca w Singapurze.
Jak podają źródła, koreański wysłannik miał przekazać Donaldowi Trumpowi list od przywódcy Korei Północnej. Co prawda, listu Trump podobno jeszcze nie przeczytał, ale podał, że wynika z niego, że przywódca Korei Północnej chce denuklaryzacji. Trump dodał, że prezydent Chin Xi Jinping w znaczący sposób pomógł w zorganizowaniu spotkania z Kim Dzong Unem. Jak powiedział sam Trump, w rozmowie z Czolem nie poruszono kwestii praw człowieka. – Sądzę, że będzie to, prawdopodobnie, proces zakończony sukcesem – powiedział Trump dziennikarzom, odnosząc się do rozmów ze stroną północnokoreańską.
Prezydent USA jak na razie wstrzymał także nałożenie nowych sankcji na reżim w Pjongjangu. Stwierdził też, że wyobraża sobie, że "może dojść do transformacji Korei Północnej z Kim Dzong Unem na jej czele".
źródło: BBC