
Polska to nie jest kraj dla chorych ludzi – taki obraz maluje się po naszym wczorajszym artykule o słownym ataku na matkę dziewczynki z autyzmem. Okazuje się, że w Polsce codziennie dochodzi do obrażania i ataków na rodziców chorych dzieci.
A może to ten niepełnosprawny emocjonalnie tatuś nie powinien pokazywać się w miejscach publicznych?
mi jedna urocza pani - rowniez mama, kilkuletniej, malej, zdrowej.. dziewczynki (..z przerażająco smutnymi oczami...) powiedziała z "takie" dzieci oddaje się do zakładu i ze sobie z nim nie poradzę..na co Nathaniel solidarnie zaczął się o coś awanturować..;] co dało pani kolejny argument, ze już sobie nie radze ..;] szkoda energii na takichhh...ZDJĘCIE JUŻ UDOSTEPNIAM I DUZO SIL I WIARY NAM WSZYSTKIM ZYCZE!:]
Jestem Wrocławianką i matką młodego upośledzonego człowieka, doświadczyłam na własnej skórze nagonki na mojego syna. Ograniczenie ludzi zdrowych jest czasami niestety większe niż tych postrzeganych jako chorych...Jedyna metoda na takich ludzi to ignorancja. Z głupotą nie da się wygrać ale to nie znaczy że trzeba ją akceptować.
Boże....ile to razy byłam w takiej sytuacji jak ta Pani. Pomysł ze zdjęciem bardzo mi się podoba, chyba też tak zacznę robić.Tylko nie wiem czy moja galeria to wytrzyma!!!!!
"Nie załatwi Pani wszystkich spraw kalectwem dziecka"
Wczorajszy tekst wywołał dużo emocji wśród czytelników. Zareagowali oburzeniem, zdziwieniem, a nawet wzruszeniem. Część osób pisało też o wstydzie. Wielu rodziców postanowiło jednak opisać własne, zaskakująco podobne historie, które są niestety ich codziennością.
Pogląd że "takie dzieci powinno się usypiać przy urodzeniu" mocno zaburza moją wiarę w ludzi. To poglądy na miarę Hitlera:/ A przecież o każde istnienie warto walczyć!
Takich sytuacji mam sporo... Ja wszędzie zabieram swoje dzieci, nie mam zamiaru ich chować i jestem dumna , że są, ale myślę, ze problem tkwi w edukacji od najmłodszych lat.... Szkoła i media.. to to co powinno zadziałać ...ludzie patrzą na wózek jak na zielonego ludka z kosmosu.... albo słyszę ...taka ładna i na wózku... czy będzie kiedyś normalna? Zuzia to słyszy... co wtedy czuje? Tacy ludzie , nie pomyślą, ze dziś ich dzieci są zdrowe , ale nie wiadomo co przyniesie nawet najbliższy wieczór...
Czy ujawnienie wizerunku było uzasadnione?
Pomimo ogromnego oburzenia sytuacją z Wrocławia, wielu komentujących podjęło dyskusję o tym, czy pani Magdalena postąpiła uczciwie, publikując wizerunek mężczyzny, który na nią nakrzyczał, w sieci. Część osób uważa, że napiętnowanie tego człowieka nie jest właściwą metodą walki z problem.
To wszystko o czy piszecie to jest jedna strona medalu. Mnie natomiast może nie bulwersuje ale dziwi że ta pani szasta czyimś wizerunkiem w sieci. Fakt - facet burak do kwadratu, ale nie oznacza to, że można bezkarnie wstawiać jego wizerunek. Ta pani oburza się na jego zachowanie i naruszenie nietykalności i praw jej dziecka, ale wykazała się dokładnie tym samym upubliczniając jego twarz w internecie
Brak drugiej strony dyskusji
Wiele osób zwracało też uwagę na to, że mężczyzna umieszczony na zdjęciu nie miał szansy, aby się obronić.
W Polsce pokutuje polityka izolacji
Według dr. Konrada Maja ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej, stereotypy i uprzedzenia w stosunku do osób niepełnosprawnych nadal funkcjonują. – Pokutuje polityka izolacji. Jeśli ktoś jest inny, to uważa się, że powinien przebywać z innymi – uważa socjolog. Przykładem tego typu sposobu myślenia są choćby spółdzielnie inwalidów, czy zakłady pracy chronionej. – Na Zachodzie wygląda to zupełnie inaczej. Jak ktoś jest chory lub niepełnosprawny, powinien funkcjonować wraz z innymi – zauważa Maj.



