Identyfikacja z bohaterem - ten właśnie element zauważa Krystyna Kofta, pisarka, która jest zarazem wielkim kibicem sportowym. - Teraz jest moda na tego typu książki, na takie spowiedzi. Myślę, że ludzie je kupują, bo sami mają kogoś w rodzinie, kto przeżywa podobne dramaty. Bo chcą się dowiedzieć, jak sobie z tym radzić. Poza tym czytają taką pozycję i myślą sobie: "O rany, nawet tak wielki sportowiec ma zbliżone problemy" - analizuje Kofta w rozmowie z naTemat.
Próbowałem trafić kluczem w zamek do drzwi w moim domu, przy okazji jednak obudziłem niemal całą ulicę. W sumie nadal nie mam pojęcia, co się wydarzyło w ciągu 72 godzin pomiędzy zakończeniem meczu a tą poranną godziną wtorkową. Niedawno mijały 22 lata od tego meczu. Kiedy podchodził do mnie 22-latek i prosił o autograf, przebiegała mi przez głowę wciąż ta sama myśl: "O kurwa, tylko nie powiedz do mnie tato".
Dodaje, że wpływ na to ma jeszcze jedno zjawisko. Fakt, że jeszcze kilkanaście lat temu nie było powszechnej narkomanii. Problem istniał, owszem, ale nie na taką skalę. Teraz uzależnionych jest więcej i ludzie szukają wsparcia.
Jego wypowiedź pokazuje, że książki sportowe, czy może - węziej - biografie, idą teraz w dwie strony. Jedna to faktograficzne, lekko cukierkowe życie piłkarza, w którym nie znajdziemy żadnych afer. Utwór odpowiednio obrobiony przez specjalistów od wizerunku. Druga z kolei to książki, w których autor jedzie po bandzie. Nie wstydzi się niczego. Ibrahimović pisze, jak nabluzgał Guardioli. Iwan - jak był w depresji i rozmawiał z diabłem. Merson - jak pijany w sztok wparował do pokoju kolegi i zrobił z niego Bagdad. Tę ostatnią książkę właśnie czytam. Dobra. Bardzo dobra.
Telegazetę miałem otwartą na wyścigach psów, a numer bukmachera dawno już dodałem do listy szybkiego wybierania. Robiłem zakład i wciągałem krechę. Zakład i krecha. Zakładkrecha. Zakładkrechazakładkrechazakładkrecha.
Mamy świat, w którym klika się Smoleńsk
Kofta jest przekonana, że tego typu biograficznych treści będzie coraz więcej. Przekonuje, że czytelnicy odchodzą już od literatury pięknej i zdecydowanie kierują się ku faktografii, najlepiej połączonej ze szczerością autora, autorki.