Yoko Ono
Yoko Ono Fot. Albert Zawada / AG
Reklama.
Krucjata Yoko Ono przeciw łupkom trwa już od wielu miesięcy. Była żona Johna Lenona stanęła na czele organizacji stworzonej przez gwiazdy show-biznesu, które sprzeciwiają się gazowi łupkowemu. Według niej, metoda ich pozyskiwania, polegająca na szczelinowaniu hydraulicznym, prowadzi do zniszczenia środowiska.
W ostatnim liście, który przesłała do redakcji "New York Times" artystka napisała, że ta metoda powinna być poddana bardziej szczegółowej regulacji prawnej, a nie ograniczeniem eksportu. Wskazuje jednocześnie, że nie istnieją regulacje, które mogłyby uczynić tę metodę bezpieczniejszą. Cement w studzienkach znajdujących się tysiące metrów pod ziemią może pękać, a wówczas dochodzi do przecieków. Jest to spowodowane wysokim ciśnieniem i zmianami temperatury. Nie da się zaś wysłać pod ziemię ludzi, którzy mogliby usunąć awarię.
Czytaj także: Atom, gaz łupkowy, węgiel? Polska potrzebuje wszystkiego

Dokumentacja wykazuje, iż 6 procent studni przecieka natychmiast, zaś 60 procent w dłuższej perspektywie. To zatruwa wodę, a także powoduje wyciek metanu do atmosfery, który jest gazem cieplarnianym. – Musimy rozwijać naprawdę czystą energię, a nie brudną i patrzeć na zatruwanie wody, które powoduje szczelinowanie hydrauliczne – podkreśliła Yoko Ono.
Źródło: nytimes.com