
Komisja Europejska zamierza wreszcie skutecznie rozprawić się z przestępcami, którzy mimo udowodnionej im winy wciąż pobierają korzyści z majątku, którego dorobili się na łamaniu prawa. Bruksela uznała, że konieczne są nowe, ponadnarodowe przepisy, bo większość krajów członkowskich od lat nie potrafiła sobie poradzić z tym problemem.
REKLAMA
Dlatego komisarz do spraw wewnętrznych Cecilia Malmstroem przedstawiła w poniedziałek projekt nowych przepisów, które ujednolicą i jednocześnie zaostrzą panujące w Unii Europejskiej prawo dotyczące konfiskaty mienia zgromadzonego w wyniku działań przestępczych. Dzisiaj bowiem, każdy kraj stara się pozbawić przestępców nielegalnie zgromadzonych dóbr na własną rękę. Co zazwyczaj kończy się fiaskiem.
Zdaniem komisarz Malmstroem, państwa członkowskie nie radzą sobie na przykład z pozbawianiem majątku handlarzy narkotykami i żywym towarem, którzy trafiają za kraty, ale na wolności czekają na nich bajeczne majątki. Których dorobili się przecież łamiąc prawo. Nie lepiej idzie europejskim organom ścigania odbieranie dorobku fałszerzy, który zebrali dzięki swojemu procederowi.
209 mln zł
majątek tej wartości CBŚ odebrało przestępcom w 2009 roku
- Każdego roku w Europie setki miliardów euro trafiają wprost do kieszeni członków grup przestępczych i mafii. Mimo wysiłków wiele nielegalnych zysków pozostaje w rękach kryminalistów. Musimy uderzyć przestępców w czułe miejsce, tropiąc ich pieniądze - stwierdziła stanowczo komisarz. Argumentując, że skoro państwa nie radzą sobie z tym we własnym zakresie, to o odpowiednie narzędzia zadba Bruksela. - Organy ścigania i sądy muszą mieć narzędzia, by ustalać pochodzenie pieniędzy i odzyskiwać mienie przestępcze. Nie będzie bezpiecznego raju dla przestępców - dodała.
Zaproponowane przez KE rozwiązania zakładają uszczegółowienie i rozszerzenie okoliczności, w których majątek zdobyty na łamaniu prawa będzie przechodził na rzecz państwa. Unijne przepisy mają szczególnie ograniczać możliwość ucieczki od odpowiedzialności poprzez różnego rodzaju luki, jak przekazanie majątku bliskim, lub pozostawienie ich z nim przepadając bez wieści.
412 mln zł
udało się odzyskać służbom w rekordowym roku 2007
Jeżeli nowe przepisy wejdą w życie, konfiskata mienia czeka wszystkich, którzy czerpią korzyści z przestępstwa, niezależnie od tego, czy są przewlekle chorzy, lub zniknęli, jeżeli tylko udowodniono, że wzbogacili się nielegalnie. Ucierpią też spadkobiercy przestępców, którzy również zostaną pozbawieni ze spadku tego, co pochodziło z nielegalnych źródeł. Prokuratorzy we wszystkich krajach UE dostaną też możliwość szybkiego zabezpieczenia majątku, którego podejrzani mogliby się pozbyć do chwili usłyszenia wyroku.
Tego typu prawo z pewnością przyda się polskim śledczym, którzy po latach sukcesów w odzyskiwaniu nielegalnie osiąganych korzyści, w ostatnim czasie zaczęli mieć z tym spore problemy. Na czym szczególnie cierpi Skarb Państwa. Gdy w 2007 roku zabezpieczono majątek przestępców wart ponad 400 mln zł, przed dwoma laty udało się to w przypadku zaledwie 277 mln zł. Wartość przestępczego procederu tymczasem nie malała.
