10 tys. osób zadeklarowało na Facebooku, że wyjdzie na ulice, by "obalić Tuska"
10 tys. osób zadeklarowało na Facebooku, że wyjdzie na ulice, by "obalić Tuska" Fot. https://www.facebook.com/events/382236131875147/
Reklama.
Organizatorzy wydarzenia deklarują, że już złożyli w Urzędzie Miasta Warszawy wniosek o rejestrację zgromadzenia. Manifestacja ma odbyć się w sobotę 23 marca o 17:00. Na stronie na Facebooku umieszczono 21-punktowy manifest protestujących i 52 powody, dla których trzeba "obalić" premiera Donalda Tuska.
Wymienia się tu m.in. afery hazardową i lekową, wzrosk liczby bezdomnych, wzrost bezrobocia, wstrzymanie budowy autostrady A2, wzrost przestępczości, wyższy wiek emerytalny, tragiczną sytuację na kolei, a nawet "publiczną deklarację asystenta Komorowskiego Romana Kuźniara, że Katyń nie był ludobójstwem".
Jednym z organizatorów manifestacji jest Przemysław Rup, 23-letni bezrobotny. Jak mówi w wywiadzie dla portalu pressmix.eu, 10 tys. użytkowników na Facebooku to znak, że jest "ciśnienie w narodzie, bo ludzie mają dość rządów Tuska".
Przemysław Rup
organizator akcji "Odwołać Tuska i jego rząd"

Jeśli będziemy nadal siedzieć przed komputerem lub telewizorem to nic nie zdziałamy, dlatego wychodzimy na ulicę działać. Nikt nie powiedział, że od razu go odwołamy, mamy całą wiosnę i całe lato. Dzień 23 marca to start ofensywy.


Rup deklaruje, że za inicjatywą nie stoi żadna partia polityczna, a wydarzenie na Facebooku to nie jest żarty. Wzorem jest zaś Bułgaria, w której protesty doprowadziły do odwołania rządu. "Czas na nas, czas na młodych" – twierdzi.
Ostatnio nie udało się "obalić" rządu Tuska na drodze politycznej. W Sejmie upadł wniosek o konstruktywne wotum nieufności.