
Reklama.
Janusz Korwin-Mikke nie daje o sobie zapomnieć i obraża na Facebooku posłankę Ruchu Palikota. Jego zdaniem, Anna Grodzka wyłudziła miejsce w Sejmie. Wystarczyło pół godziny, aby wpis zebrał ponad tysiąc kliknięć "lubię to".
Nie istnieje żadna "posłanka Anna Grodzka". Istnieje stary komuch, p.Krzysztof Bęgowski, który wyłudził miejsce w Sejmie podszywając się pod kobietę.
Komentujący wpis ostrzegają autora, że tak mocne słowa mogą mu zaszkodzić. Paweł napisał: "Ostrożnie Panie Januszu...TVN tylko czeka na takie wypowiedzi i znowu zrobią z Pana nazistę i nie wiem kogo jeszcze" – czytamy pod wpisem polityka.
Jest to dokładnie taka sama sytuacja, jakby pomalował się na czarno i wszedł do Sejmu jako Murzyn.
Nawet zwolennicy bezkompromisowych twierdzeń Korwin-Mikkego komentują, iż nie powinien wygłaszać swoich opinii na temat zjawiska, którego istoty nie rozumie. "Pan jest mądrym człowiekem. Nie ma nic złego w tym, że pan nie rozumie co to jest transsexualizm, ale to jak się pan wypowiada na temat pani posłanki Anny Grodzkiej to jest skandal. Takie opinie niech pan zachowa dla siebie, a nie publikuje bzdury w internecie – napisała Katarzyna, która protestuje przeciwko obrażaniu ludzi.