YouTube wprowadził abonament za dostęp do 53 kanałów, ale lista będzie się wydłużała.
YouTube wprowadził abonament za dostęp do 53 kanałów, ale lista będzie się wydłużała. Fot. Screen z youtube.com/channels/paid_channels

Najpopularniejszy serwis z materiałami wideo na świecie od dzisiaj wprowadza poważne zmiany. Z dostęp do najlepszych treści trzeba będzie zapłacić. Pilotażowy program obejmuje na razie 53 kanały, ale już teraz można zgłaszać chęć zarabiania na swoich filmach. Widzowie z kolei stopniowo powinni się przyzwyczajać, że za obejrzenie niektórych filmów trzeba będzie zapłacić od 1 do 8 dolarów.

REKLAMA
O dzisiaj trzeba będzie zapłacić za niektóre kanały w serwisie YouTube. To kolejny po wprowadzeniu reklam krok w monetyzacji ogromnych zasobów zgromadzonych w tym serwisie internetowym. Program pilotażowy ogłoszony na blogu YouTube objął 53 kanały, m.in. z filmami czy kreskówkami dla dzieci. Od samego początku umożliwiono też zgłaszanie swoich kanałów. A przychody mogą być spore, bo już dzięki reklamom zyski przynosi około milion kanałów w serwisie.
Jeśli program abonamentowy zyska podobną popularność, internetowe filmy staną się żyłą złota. Za dostęp do kanałów trzeba będzie miesięcznie zapłacić od 99 centów do 7 dolarów 99 centów. Dzięki temu będzie można oglądać zamieszczone tam treści na komputerach, urządzeniach mobilnych i telewizorach. Dzięki 14-dniowemu okresowi próbnemu możemy z kolei sprawdzić, czy chcemy płacić za objęte abonamentem treści.
Jak ocenia serwis TechCrunch nowe rozwiązanie nie jest raczej przeznaczone dla amatorów. Aby zostać zakwalifikowanym do programu trzeba zyskać akceptację pracowników YouTube i wykazać, że zamieszczone na kanale filmy są na tyle wysokiej jakości, że internauci będą chcieli za nie zapłacić.