
Zdjęcie ołtarza na Boże Ciało ustawionego pod Biedronką zrobiło w internecie prawdziwą furorę. Większość komentarzy była prześmiewcza, ale pojawiły się też takie, które wskazują, że lokalizacja ołtarza naprawdę zmusza do refleksji. – Jeśli wybrano ją z rozmysłem, to jest do dobre pokazanie alternatywy, jaką dla fascynacji handlem może być adoracja. Nie widzę w tym nic niestosownego – komentuje dla naTemat ksiądz Krzysztof Mądel.
Nie ma się co ekscytować. Po prostu sklep ma dobre schody do ustawiania ołtarzy. Jak ktoś to robił, to wie, ile przy tym roboty, żeby to przymocować.
Ja w tym żadnego problemu nie widzę. Postawili tam, gdzie było miejsce i o co całe halo?
A może lokalizacja ołtarza nie jest przypadkowa? Może parafianie celowo ustawili go przed sklepem? Takie przypuszczenia też się pojawiły. "Trochę dziwne miejsce na stawianie ołtarza, choć z drugiej strony zmusza do refleksji" – napisał Łukasz. "Po chwilowym zastanowieniu można znaleźć sens takiego umieszczenia ołtarza" – stwierdził Patryk.
W samej lokalizacji nie ma nic niewłaściwego, bo procesja przechodzi przez przestrzeń miejską, którą stanowią też sklepy. Natomiast drugi napisy jest dwuznaczny i ktoś tu się musiał pomylić. W przypadku takich treści religijnych nie ma miejsca na dwuznaczność.
Próbowaliśmy skontaktować się z proboszczem parafii, gdzie stanął kontrowersyjny ołtarz, ale nie odebrał telefonu.


