Paweł Kukiz dołączył do grona krytyków serialu "Nasze matki, nasi ojcowie"
Paweł Kukiz dołączył do grona krytyków serialu "Nasze matki, nasi ojcowie" Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta
Reklama.
Wyemitowany przez TVP1 niemiecki serial "Nasze matki, nasi ojcowie" wywołał w polskich mediach burzę. Część polityków, przekonując, że produkcja ma antypolski charakter i wybiela Niemców, domaga się nawet odwołania prezesa Telewizji Polskiej Juliusza Brauna. Na inną formę krytyki zdecydował się Paweł Kukiz, publikując na łamach tygodnika "Do Rzeczy" alternatywną biografię Adolfa Hitlera, do napisania której skłoniły go przemyślenia powstałe po obejrzeniu produkcji.
Niemiecki serial "przekonał" lidera Platformy Oburzonych, że przodkowie przyszłej ikony nazizmu wywodzili się z wielkopolskiego Hilerowa, gdzie znani byli jako Hilerowscy. Pod koniec XVIII wieku, gdy rodzina żyła już w Austrii, do której wcześniej wyemigrowała, nieczuli urzędnicy skrócili jej rodowe nazwisko. Męscy członkowie rodu nazywani byli odtąd Hiler.
Paweł Kukiz
"Do Rzeczy"

Adolf doskonale pamiętał z opowieści swoich dziadków, że urzędnikiem, który tego dokonał, był Żyd urodzony w Berlinie. Postanowił więc zemścić się na Niemcach i Żydach. Uknuł intrygę i został kanclerzem Rzeszy. Na początku, dla niepoznaki i ze względów religijnych, wrzucił w nazwisko literkę „t”, bo przypominała mu katolicki krzyż. I tak z Hilera stał się Hi(t)lerem. CZYTAJ WIĘCEJ


Część Niemców, jak powiada Kukiz, od razu poznała się na mającym polskie korzenie tyranie. Jego okrutne rządy nie pozwalały jednak opozycji na rozwinięcie skrzydeł. Dlatego niemieccy wrogowie Hi(t)lera musieli ograniczać się wyłącznie do ofiarnego niesienia pomocy ciemiężonym Żydom. Dzieła zniszczenia znienawidzonych Niemiec Hi(t)ler dopełnił w 1945 roku, po czym, jak na Polaka przystało, zapił się z radości na śmierć.

Czytaj także:


Zamiast dyskutować o niemieckim mini-serialu "Nasze matki, nasi ojcowie", nakręćmy własny film historyczny. Lepszy
źródło: Do Rzeczy