
Coraz więcej osób deklaruje chęć pomocy Polakowi, który prowadzi sierociniec w Kenii. Teraz dołącza do niego nawet poseł John Godson. Polityk PO chce odwiedzić Pawła Huka.
REKLAMA
– Napisałem do pana Huka maila w odpowiedzi na artykuł o nim i czekam na kontakt. Pod koniec roku będę w Kenii na zaproszenie siostry Alicji Kaszczuk z Misji Laare i ambasadora. Pomyślałem, że warto wesprzeć tego człowieka – tłumaczy w rozmowie z naTemat.pl Godson. Poseł deklaruje swoje wsparcie jako prezes Instytutu Afrykańskiego oraz z ramienia Parlamentarnego Zespołu ds. Afryki. Nie mówi na razie jakiego rodzaju miałaby to być pomoc. Jest za wcześnie. – Ale na pewno będzie to wsparcie materialne – zaznacza.
John Godson czeka na odpowiedź Pawła Huka w sprawie pomocy i mówi, że osobiście również bardzo chętnie pomoże Polakowi. – Wszystko będzie zależało też od moich możliwości – mówi. I zaznacza, że sam patronat Sejmu nad działaniami Huka mógłby przynieść duże korzyści.
Huk bardzo się cieszy z zainteresowania jego sprawą. – Wspaniale, że ludzie związani z mediami i polityką chcą angażować się w takie rzeczy. To dla mnie sygnał, że nie jestem sam, zawsze wierzyłem w ludzi – mówi nam Paweł Huk.
Aktualnie Polak chce wybudować wymarzoną studnię. Jeśli chcesz mu pomóc, możesz to zrobić tutaj.