Honey & Bunny
Honey & Bunny mat. prasowe

Dlaczego herbatniki mają 52 ząbki, a paluszki rybne są prostokątne? Kto myśli o dźwięku, który wydaje przegryzana parówka? Kim są osoby odpowiedzialne za wygląd słodyczy i co jest potrzebne, by je zaprojektować? Jedzenie, które widzimy na półkach supermarketów, też ma swoich, zwykle anonimowych Alexandrów McQueenów – wystawę poświęconą food designowi możecie obejrzeć podczas rozpoczynającego się w czwartek Łódź Design Festivalu.

REKLAMA
Martinowi Hablesreiterowi i Sonji Stummerer, którzy są kuratorami wystawy, nie brakuje ani apetytu, ani wyobraźni. Z wykształcenia są architektami, ale woleli skupić się na tym, co bardziej przyjemne – na jedzeniu. Jako duet Honey & Bunny zaglądają do lodówek w poszukiwaniu designu – patrzą na żywność jako jedną z dziedzin wzornictwa, która wpływa na nasze codzienne życie. W dokumentalnym filmie „Food Design” z 2008 roku rozmawiali ze specjalistami z branży spożywczej, decydującymi o tym, jak dany produkt ma wyglądać.

Z kolei na Vienna Design Week w 2011 roku podczas swojego kulinarnego performensu przygotowali dania przy użyciu przemysłowych narzędzi. Kroili chleb frezarkami, piekli lampami lutowniczymi, a warzywa obierali obrabiarkami.
Wystawa „Food | Design | Humanity”, którą przygotowali na Łódź Design Festival, też jest nietypowa. Zamiast gablot trzy duże stoły, na których staną jadalne instalacje, odzwierciedlające trzy tematy ekspozycji: projektowanie żywności, rytuały jedzenia i wieczność. Sonja i Martin nie przywieźli jedzenia ze sobą z Austrii – by znaleźć odpowiednie produkty, przeprowadzili kwerendę na polskich bazarach, w supermarketach i jadłodajniach. Podobno zafascynowani są pierogami.
logo
Honey & Bunny mat. prasowe

– Jedzenie nie polega na prostym przyswajaniu węglowodanów, białek i tłuszczów, jedzenie to spożywanie produktów i potraw, które przygotowano i zaprojektowano. Już od stuleci nadajemy ciastu nie tylko prosty kształt bochenka chleba, ale także wyginamy je w bajgle, skręcamy w precle, zwijamy w rogaliki. Formując gomółki sera, prostokątne tabliczki czekolady, nadając rybie geometryczny kształt paluszków, w pełni świadomie projektujemy nasze jedzenie – deklarują w swoim manifeście Honey & Bunny.
Wystawa Martina i Sonji (budynk dawnej fabryki włókienniczej przy ulicy Targowej 35) to tylko jedno z wielu wydarzeń siódmej edycji Łódź Design Festival. Wszystkiego dowiecie się tutaj: lodzdesign.com.