Hiszpańska blogerka postanowiła, że nie będzie się golić. Swój zarost pokazała na blogu.
Hiszpańska blogerka postanowiła, że nie będzie się golić. Swój zarost pokazała na blogu. Fot. Screen z airesdecambio.com
Reklama.
W swoim apelu Paloma przyznała, że po rozmowie ze swoim chłopakiem, doszła do wniosku, iż włosy na nogach czy pod pachami są zamachem na estetykę. – Na wizerunek kobiecego piękna, który zakorzeniliśmy w naszej kulturze i społeczeństwie. Chcę zmienić ten wizerunek, ponieważ on zwyczajnie nie jest prawdziwy. Kobiety mają włosy na nogach. Mamy włosy pod pachami. I także na łonie. I w tysiącu innych miejsc. Jesteśmy owłosione, tak samo jak mężczyźni. I to jest prawdziwe. – dodaje blogerka.

W jaki sposób doprowadziliśmy do tej sytuacji? Jestem zdumiona, że osiągnęliśmy poziom, w którym kobieta, która nie pozbywa się włosów ze swojego ciała, włosów, które są naturalne, jest rzadkim okazem.


Hiszpanka najpierw zdecydowała, że nie będzie golić się w zimę, bo wtedy pod ubraniem nie widać owłosionych partii ciała, które sama nazywa... "dżunglą".
– Po trzech miesiącach niegolenia się, zadowolona ze swojej ciemnej dżungli, zegar zaczął tykać. Pojawia się słońce. Jest gorąco. Zbliża się lato. Nieeeeee! Musiałam zacząć nosić krótkie spódniczki i tank-topy. A ze zmianą pory roku pojawia się moja wewnętrzna walka między moimi potrzebami i pragnieniami, a potrzebami i pragnieniami społeczeństwa, w którym żyję – opisuje blogerka.
Palom się nie ogoliła. Co więcej, zaczęła zgłębiać temat owłosionych kobiet. Znalazła grupy na Facebooku, w których kobiety pokazują swoje nieogolone nogi. Czytała o irlandzkiej dziennikarce, która postanowiła się nie golić przez 18 miesięcy.
Dziewczyna przyznaje, że nie wie, czy zacznie się golić. Ale wie na pewno, że jeśli to zrobi, zrobi to dla innych, a nie dla siebie. Co Wy na to?