Prokuratura umorzyła sprawę księdza z Poznania, który nie pomógł partnerce rodzącej dziecko
Prokuratura umorzyła sprawę księdza z Poznania, który nie pomógł partnerce rodzącej dziecko Fot. Rafał Mielnik / AG
Reklama.
Pytanie "Kiedy płód staje się człowiekiem?" było kluczowe dla postępowania prowadzonego przez prokuraturę w Poznaniu. Prokurator Natasza Wojtczak w uzasadnieniu umorzenia sprawy księdza wikariusza napisała, że prawo karne nie zawiera definicji pojęcia "człowiek". Z kolei biegli nie ustalili, w którym momencie nastąpił zgon dziecka: jeszcze przed porodem czy w jego trakcie.
Prokurator zwróciła też uwagę, że nawet gdyby przyjąć, że dziecko żyło jeszcze w momencie rozpoczęcia porodu, to i tak ksiądz nie odpowiadałby za przestępstwo. Stwierdziła, że decyzja wikariusza o niewezwaniu karetki "nie naraziła noworodka na realne niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku".
Decyzja prokuratury zapadła w ciekawym momencie, Wciąż nie milkną echa dyskusji o propozycji Komisji Kodyfikacyjnej, według której prawo aborcyjne powinno być zaostrzone, a termin "płód" zastąpiony pojęciem "dziecka poczętego". Gdyby obowiązywało dziś takie prawo, jakiego oczekuje m.in. Kościół, ksiądz z Poznania mógłby oczekiwać surowej kary.