W tym serialu nie zobaczymy aktorek wyglądających jak aniołki Victoria's Secret.
W tym serialu nie zobaczymy aktorek wyglądających jak aniołki Victoria's Secret. Fot. HBO/materiały prasowe
Reklama.
Partnerem sekcji jest HBO

10. Dziewczyny wyglądają jak… dziewczyny


Ileż można patrzeć się na modelki "Maxima"? No dobrze, bardzo długo, ale potem przychodzi zderzenie z rzeczywistością i rozczarowanie. A tak możecie oswoić się z widokiem dziewczyn z krwi i kości. Takich jak te, które spotyka się w prawdziwym życiu.

9. Śliczna Allison Williams


Jeśli jednak jesteście takimi estetami i bez ładnej buzi jest wam ciężko to zawsze pozostaje Allison Williams, serialowa Marnie. Jest ładna i co najważniejsze naturalna.

8. A jeśli nie Allison, to Jemima


Jemima Kirke - na wypadek gdyby Allison nie była w waszym typie.

7. Problemy dziewczyn nie różnią się wcale od waszych problemów


To nie żaden slogan gender, ale najprawdziwsza prawda. Hannah i jej psiapsióły nie spędzają czasu na plotach i gadce o ciuchach. Mają takie same problemy, jak ich koledzy: wchodzenie w dorosłe życie, brak perspektyw, kłopoty mieszkaniowe. To nie są głupiutkie dziewuszki, jakich pełno na telewizyjnych ekranach.

6. Serialowi faceci


Jakiego faceta pragną dziewczyny? Nie dowiecie się tego z "Dziewczyn" i najprawdopodobniej z żadnego innego serialu. Jednak najlepiej by było, abyście byli kimś pomiędzy obcesowym Adamem a kluchowatym Charliem. Lubimy miłych gości, oni wcale nie są nudni. Bardzo fajnie pokazuje to przykład Marnie i Charliego. Twardych facetów też lubimy, ale nie może przerodzić się to w bycie zwykłym chamem (patrz: zachowanie Adama w stosunku do Hannah, a potem Natalii).

5. Można dowiedzieć się, czego chcą dziewczyny


Warto czasem przejrzeć się w lusterku swoich wad i śmiesznostek. Dzięki produkcji HBO macie niepowtarzalną szansę. Koszarowe żarty są zabawne, ale tylko w męskim gronie. Niekoniecznie musicie zachowywać się tak w towarzystwie swoich dziewczyn. Łóżkowe eksperymenty również są OK, ale dobrze byłoby najpierw porozmawiać ze swoją partnerką. Bo inaczej to się może źle skończyć.

4. Seks w wielkim mieście


Niestety, wielu facetów swą wiedzę na temat seksu czerpie z porno. Jak bardzo daleki od rzeczywistości i wypaczony jest to obraz, wie każdy, kto choć raz uprawiał seks. Ten w "Dziewczynach" trudno nazwać dalekim od rzeczywistości. Jest realistyczny, czasem aż nadto.

3. Dziewczyny też mają poczucie humoru


Sarkazm i cięte riposty nie są zarezerwowane tylko dla męskich bohaterów w stylu doktora House'a. Dystans do siebie również nie jest zarezerwowany tylko dla facetów. Te dziewczyny są wyluzowane jak chyba żadne inne w historii telewizji.

2. Lekcja feminizmu


Słowo na "f" zapewne wywołuje u was drgawki, ale nie taki diabeł straszny, jak go malują. Bohaterki "Dziewczyn" są lekkomyślne, niedojrzałe i nieodpowiedzialne. Czyli zachowują się tak jak większość facetów w ich wieku. Warto sobie uświadomić, że mają do tego najświętsze prawo.

1. To po prostu świetny serial


Najważniejszy powód z całej dziesiątki. Produkcja HBO jest bezczelna, świeża i rewolucyjna - i to przede wszystkim dlatego świetnie się ją ogląda. Niezależnie od tego, jakiej jesteście płci, znajdziecie w "Dziewczynach" coś dla siebie. Niesztampową fabułę, żywe dialogi czy fajną ścieżkę dźwiękową.

Autor jest dziennikarzem Serialowa.pl