Stanisław Michalkiewicz napisał na "Frondzie" o "chwilowo nieczynnym" obozie zagłady
Stanisław Michalkiewicz napisał na "Frondzie" o "chwilowo nieczynnym" obozie zagłady Fot. Fronda.pl

Stanisław Michalkiewicz, były członek Trybunału Stanu oraz współzałożyciel Unii Polityki Realnej, w felietonie na Fronda.pl użył określenia "chwilowo nieczynny obóz zagłady w Oświęcimiu". Portal szybko zareagował: przeprosił i usunął wpis, ale na tym awantura się nie kończy. Reżyser Grzegorz Braun właśnie ogłosił, że zrywa współpracę z "Frondą" i oskarża Tomasza Terlikowskiego o "cenzorskie zapisy" na "jednego z najwybitniejszych felietonistów w dziejach polszczyzny".

REKLAMA
Michalkiewicz napisał o "chwilowo nieczynnym obozie" w kontekście wyjazdowego posiedzenia izraelskiego parlamentu, które odbędzie się w Polsce. Tomasz Terlikowski już kilka godzin po publikacji jego tekstu pospieszył z wyjaśnieniem, w którym przeprosił i przyznał, że przytoczenie słów Michalkiewicza było "poważnym błędem". "Zapewniam, że tego typu poglądy nigdy nie były bliskie portalowi poświęconemu, i że w przyszłości nie będą na nim prezentowane. Nie będziemy już także przedrukowywać tekstów redaktora" – zadeklarował.
Okazuje się jednak, że nie dla wszystkich na prawicy ocena słów Michalkiewicza jest tak ewidentna. Reżyser Grzegorz Braun, który wsławił się wezwaniem do rozstrzelania dziennikarzy "Gazety Wyborczej" i TVN-u, wysłał do Terlikowskiego oświadczenie, w którym oskarża portal Fronda.pl o stosowanie cenzury. "Najuprzejmiej proszę o unikanie jakichkolwiek zapożyczeń i przedruków odnoszących się do mnie również w przyszłości – jak długo obowiązywać będą u Was cenzorskie zapisy w rodzaju tego, który dotyczyć ma Stanisława Michalkiewicza" – napisał.
Według Brauna decyzja Terlikowskiego to próba "wyeliminowania niezastąpionego głosu Michalkiewicza z życia publicznego".
Grzegorz Braun

Wszak to już dziesiąty rok mija od czasu, gdy analogiczną próbę wyeliminowania jego niezastąpionego głosu z życia publicznego inicjował ówczesny abp metropolita lubelski (RIP), zaś „GWiazda śmierci” ten wyrok śmierci cywilnej usilnie starała się wyegzekwować. Najwyraźniej nieskutecznie – bowiem tymczasem sama strona autorska Stanisława Michalkiewicza zaliczyła już blisko 30 milionów (!) wejść, zaś jego publicystyka – liberum veto polskiego państwowca, orędownika wolności gospodarczej, szermierza zasad cywilizacji łacińskiej i logiki dwuwartościowej – pozostaje jednym z najistotniejszych punktów orientacyjnych w polityce polskiej.


logo
Fot. Twitter

Źródło: wpolityce.pl