Grzegorz Braun mówił m.in. o "rozstrzelaniu dziennikarzy" TVN i "Gazety Wyborczej".
Grzegorz Braun mówił m.in. o "rozstrzelaniu dziennikarzy" TVN i "Gazety Wyborczej". Fot. Maciej Świerczyński / Agencja Gazeta
Reklama.
Reżyser Grzegorz Braun we wrześniu tego roku na spotkaniu z dziennikarzami "Rzeczpospolitej", "Uważam Rze" i "Gazety Polskiej" mówił, że:
Grzegorz Braun
reżyser

No powiedzmy, wziąłbym tak z tuzin redaktorów "Gazety Wyborczej", ze dwa tuziny pracowników drugiej gwiazdy śmierci, centralnej dzisiaj, TVN-u, nie wspominam oczywiście o etatowych zdrajcach i sprzedawczykach, którzy zawsze nimi byli (...)., no jeżeli się tego nie rozstrzela, co dziesiątego, to znaczy, że hulaj dusza piekła nie ma.

Mimo że prokuratura już zajęła się tymi słowami to sam zainteresowany ani myśli się z nich wycofywać. W poniedziałek na antenie Polsat News poszedł nawet dalej, mówiąc, że wcześniej chyba nie doszacował. Zachęca także, by spojrzeć dokładniej na "paradę sprzedawczyków", która występuje w krytykowanych przez niego mediach.

Myślę sobie, że mówiąc "co dziesiątego" chyba nie doszacowałem, sądząc po rozmiarach tego, co się teraz rozpętało. Ja jestem państwowcem, fanem państwa polskiego - chciałbym, żeby istniało. Śmiertelnie zagraża państwu bezkarne obnoszenie się z zaprzaństwem i zdradą. Jest to praktyką w obu tych gwiazdach śmierci (...) i w gwieździe śmierci na Czerskiej i w tej drugiej, o której mówiłem" CZYTAJ WIĘCEJ


cytat za "Gazetą Wyborczą"
Prokuratorzy sprawdzą, czy Grzegorz Braun swoim słowami nie wzywał do popełnienia przestępstwa. Grozi za to nawet do trzech lat więzienia.