
Artystka kabaretowa Katarzyna Pakosińska po dwóch miesiącach od wybuchu afery z rzekomym plagiatem w jej książce "Georgialiki" w końcu zabrała publicznie głos i odniosła się do zarzutów, jakie kierują pod jej adresem autorzy bloga "Oblicza Gruzji". Jak stwierdziła w rozmowie z "Grazią", omyłkowo nie oznaczyła cytatów, a wszystkie błędy będą poprawione w kolejnych wydaniach. "Mam nadzieję, że czytelnicy i autorzy tekstów źródłowych mi wybaczą. Przecież nie myli się tylko ten, kto nic nie robi" – podkreśliła.
Trudno też zrozumieć postawę Autorów bloga: mimo naszej zgody na zapłatę żądanej pierwotnie kwoty, mimo wielokrotnych zapewnień co do chęci polubownego zakończenia sprawy, mimo wielokrotnego wyrażenia ubolewania, a nawet zaproszenia na spotkanie – nasze stanowisko wciąż było przez nich oceniane bardzo negatywnie i określane obraźliwie, nie tylko w korespondencji prywatnej, ale także publicznie. CZYTAJ WIĘCEJ
Wydawnictwo przekonuje, że zawsze było i wciąż jest za pozytywnym zakończeniem negocjacji z blogerami. Informuje także, że wciąż trwają prace nad weryfikacją materiału z książki Pakosińskiej. Z drugiej strony, jeśli rozmowy o odszkodowaniu nie zakończą się sukcesem, wydawcy są gotowi na spotkanie w sądzie.

