
Reklama.
Premier Donald Tusk właśnie powołał swojego 18. pełnomocnika. To wiceminister transportu, który będzie się zajmował koordynacją zarządzania infrastrukturą drogową – informuje "Rzeczpospolita". Premier ma urzędników, którzy zajmują się tylko programem informacji o nieruchomościach albo informacją i edukacją finansową. Zdaniem opozycji mianowanie pełnomocników rządu wymknęło się już spod kontroli.
W 2013 roku szef MSW powołał pełnomocnika ministra ds. równego traktowania w służbach mundurowych, a minister sprawiedliwości – ds. konstytucyjnych praw rodziny. Aż ośmiu pełnomocników ma szef MSZ, w tym nawet ds. estetyki wnętrz budynków. Jest nim znany malarz Krzysztof Augustin. CZYTAJ WIĘCEJ
Źródło: "Rzeczpospolita"
Pełnomocnicy powoływani przez premiera albo ministrów to najczęściej reakcja na wizerunkowe kryzysy. Sławomir Nowak pomógł przed warszawskim referendum ocieplić wizerunek Hanny Gronkiewicz-Waltz mianując pełnomocnika ds. rowerzystów. Powołując urzędnika, który ma się zajmować tylko niewielką działką polityki, sprawia się wrażenie, że ta sprawa jest dla władz ważna, zasługuje na szczególną uwagę i na pewno zostanie załatwiona. Ale to kosztuje, bo chociaż część pełnomocników jednocześnie jest wiceministrami i za dodatkowe zadania nic nie zarabiają, to kosztuje utrzymanie ich biur.
Źródło: "Rzeczpospolita"