Zdjęcie dla [url=https://www.facebook.com/thepatiopopup/photos_stream]The Patio[/url] zrobił [url=https://www.flickr.com/people/pablo_gomez-ogando/]Pablo Gamez-Ogando[/url]
Zdjęcie dla [url=https://www.facebook.com/thepatiopopup/photos_stream]The Patio[/url] zrobił [url=https://www.flickr.com/people/pablo_gomez-ogando/]Pablo Gamez-Ogando[/url]

W Hiszpanii zawsze największe wrażenie na przyjezdnych z chłodniejszych krajów robi piękna pogoda i fantastyczne rośliny, które na każdym kroku zachwycają obfitością kwiatów i owoców. Limonki można zbierać dosłownie z ulicy. Dla mnie i moich znajomych to właśnie natura była tutaj najbardziej magiczna. Być może dlatego za jedno z najcudowniejszych miejsc w Madrycie uważam ogród botaniczny.

REKLAMA
Real Jardin Botanico
Po całodziennym zwiedzaniu będziemy poszukiwać schronienia w cieniu, najlepiej z daleka od gwaru i ruchu. W mieście są pięknie utrzymane parki i ogrody, warto znaleźć sobie w którymś z nich miejsce pod drzewkiem i rozłożyć kocyk, żeby w cieniu rozkoszować się pysznościami przyniesionymi z lokalnych delikatesów lub genialnego Mercado de San Miguel.
logo
Zdjęcie od[url=https://www.facebook.com/pages/Real-Jardin-Botanico/192856724121120?fref=photo] Real Jardin Botanico [/url]
Ja, ponieważ jestem wielką fanką parków botanicznych, polecam Real Jardin Botanico. Tutaj nie tylko możemy przebywać w otoczeniu najpiękniejszej, cudownie zadbanej, natury, ale także dowiedzieć się o niej czegoś więcej. Najbardziej zachwycające są podobno kaktusy i niezwykłe litopsy, czyli sukulenty, do złudzenia przypominające kamienie. Ogród został założony ponad 250 lat temu. Spektakularnie wyglądają alejki obsadzone starymi cyprysami. Warto zajrzeć i zostać do zachodu słońca.
Mercado de San Miguel 
logo
Mercado San Miguel Wikimedia Commons
W samym sercu Madrytu, kilka minut od Plaza Mayor, znajduje się kultowe miejsce dla wszystkich, którzy kochają jedzenie. Mercado de San Miguel to jeden z tych historycznych zabytków, który wciąż jest fantastycznie popularny i ogromnie ciekawy. To tutaj gromadzą się najlepsi sprzedawcy, producenci i kucharze. Można zaopatrzyć się w codzienne i zupełnie niecodzienne zakupy w historycznej atmosferze. Wielką zaletą Mercado de San Miguel jest fakt, że ten specyficzny targ jest otwarty od rana, do późnych godzin nocnych. Można spróbować typowo hiszpańskiego jedzenia, fantastycznych i różnorodnych tapas i dań ze świeżych owoców morza. Wrażenie robi hiszpańska paella (danie z ryżu, warzyw i owoców morza), przygotowywana na miejscu na wielkich patelniach. Ci, którzy po dłuższym pobycie będą mieli już dosyć tapas, mogą wpaść też na pizzę lub sushi, albo po prostu na wieczornego drinka.
logo
[url=http://shutr.bz/Quwq5a] Ludzie ucztujący w Mercado San Miguel [/url] Shutterstock
Mercado de San Miguel to miejsce, które służy nie tylko handlowi, ale też kulturze. Odbywają się tam tematyczne spotkania i wydarzenia. Czasem nawet koncerty i warsztaty. Jest dość miejsca, jego powierzchnia to 1200 metrów kwadratowych, a cały budynek jest oparty na charakterystycznej, żeliwnej, zdobnej konstrukcji. To miejsce naprawdę jedyne w swoim rodzaju, „must see” w Madrycie, dlatego czasem będzie ciężko o dobry stolik. To nic! Można zawsze zamówić dania na wynos i zjeść je np. w pobliskim Parque de Atenas.
The Patio
The Patio to dość niecodzienny bar, sklep i restauracja typu pop-up, która powstała w zeszłe lato. Działała tylko przez 4 miesiące, ale przez ten czas zgromadziła sobie wielu stałych klientów, którzy do tej pory liczą dni do następnego otwarcia. Oficjalna data? Jeszcze nie wiadomo, czekać będzie trzeba prawdopodobnie do początku lata. Zajrzyjmy tutaj koniecznie, jeżeli znajdziemy się w okolicy placu Santa Bárbara.
logo
Zdjęcie dla [url=https://www.facebook.com/thepatiopopup] The Patio[/url] zrobił [url=https://www.flickr.com/people/pablo_gomez-ogando/]Pablo Gómez-Ogando[/url]
Patio znajduje się w pałacu z 1866 roku przy ulicy Hortaleza. We wnętrzach do obejrzenia i kupienia w ubiegłym roku były plecione lampy, ręcznie robione i zdobione espadryle oraz piękne kapelusze. Na patio znajdowała się restauracja i bar, w którym gromadzili się miejscowi artyści i ludzie spragnieni nieszablonowych lokali. Piękna miejscówka była osłonięta od gwaru i zacieniona trzcinowym daszkiem. Koloru dodawały fotele Acapulco i zdobione dywaniki. Prawdziwa oaza w środku miasta. Warto kliknąć lajka na ich fanpage'u. Wkrótce powinny pojawić się tam informacje o planowanej dacie ponownego otwarcia, zarys menu i opis sklepów.
logo
Zdjęcie dla [url=https://www.facebook.com/thepatiopopup] The Patio[/url] zrobił [url=https://www.flickr.com/people/pablo_gomez-ogando/]Pablo Gómez-Ogando[/url]
Macie swoje ulubione miejsca Madrycie? Podzielcie się ze mną i czytelnikami w komentarzach. Z Warszawy do Madrytu polecimy bezpośrednio już za około 700 zł.