Gest Marka Migalskiego nie spodobał się Joannie Senyszyn
Gest Marka Migalskiego nie spodobał się Joannie Senyszyn Fot. Marek Migalski / Twitter.com

Joanna Senyszyn skrytykowała Marka Migalskiego za spalenie flagi Związku Sowieckiego, stwierdzając na Twitterze, że gest europosła był „żałosną próbą zaistnienia”. Z Twittera korzysta także sam Migalski, więc pod wpisem Senyszyn szybko rozgorzała przedwyborcza kłótnia. – Co Pani tak zamilkła? Połyka Pani legitymację partyjną? Lepiej było się nie odzywać. Proszę dziś wywiesić flagę PL, nie PZPR – napisał Migalski.

REKLAMA
Migalski spalił flagę Związku Sowieckiego 1 maja, podczas swojej konferencji w Katowicach. Europoseł wyraził w ten sposób radość z tego, że od 25 lat „żyjemy w wolnym kraju”, który od lat 10 wchodzi w skład Unii Europejskiej.
Widok płomieni trawiących czerwone płótno bardzo nie spodobał się politykom SLD, w tym Joannie Senyszyn, która napisała na Twitterze, że Migalski ma „spóźniony zapłon”. – ZSRR istniał do 26.12.1991. Palić flagę wtedy było wyczynem, teraz to tylko żałosna próba zaistnienia – oceniła europosłanka.
Oczywiście Migalski szybko jej odpowiedział, przypominając, że Senyszyn należała do Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej.
logo
Twitter.com

Migalski skomentował także słowa Dariusza Jońskiego i Krzysztofa Gawkowskiego, innych polityków SLD, którzy również skrytykowali go za spalenie flagi Związku Sowieckiego, przypominając przy tym, że stosunki polsko-rosyjskie i tak są już napięte.
logo
Twitter.com
logo
Twitter.com
logo
Twitter.com
logo
Twitter.com