Kiedy Radosław Sikorski przedstawiał w Sejmie założenia polskiej polityki zagranicznej na bieżący rok, słuchała go zaledwie garstka posłów. Na sali nie było m.in. Jarosława Kaczyńskiego, który przebywał w tym czasie w Pułtusku. Nieobecność prezesa PiS dostrzegł Donald Tusk, przekonując, że zachowanie Kaczyńskiego jest niepoważne, szczególnie, jeśli weźmie się pod uwagę trwający kryzys ukraiński. – Nie ma czasu na ucieczki do Pułtuska, gdy można tu rozmawiać z całym Tuskiem – oznajmił premier.
Przemawiając po zakończeniu wystąpienia Sikorskiego, Tusk skrytykował polityków PiS za to, że w czasie tak poważnego kryzysu, z jakim mamy do czynienia tuż pod granicą Polski, nie traktują poważnie sejmowej debaty o polskiej polityce zagranicznej. O tym lekceważeniu świadczyć ma właśnie nieobecność Kaczyńskiego.
Zamiast prezesa PiS przemówienie ministra spraw zagranicznych skomentował w imieniu PiS poseł Witold Waszczykowski. Według premiera Waszczykowski, choć nie szczędził Sikorskiemu słów krytyki, nie wyjaśnił, jakie stanowisko jego partia zajmuje w kluczowej dla Polski sprawie. Jest nią przyszły kształt Unii Europejskiej.
Nieobecność Kaczyńskiego skomentował Janusz Palikot. Szef Twojego Ruchu odpowiedział Tuskowi: "Panie premierze, Pan nie wie jakie jest stanowisko PiS? Niech Pan zapyta Michała Kamińskiego." Przypomnijmy, że wspomniany przez Palikota polityk do niedawna był związany z PiS i odgrywał ważną rolę w kontaktach międzynarodowych partii Kaczyńskiego.
"Putinowska piąta kolumna"
Tusk przypomniał, że w Europie nasilają się obecnie nastroje eurosceptyczne, a nawet antyunijne. Niewykluczone, że po majowych wyborach europejska "ultraprawica", dążąca do rozmontowania Unii Europejskiej i popierająca agresywną politykę Władimira Putina, będzie miała silną pozycję w Parlamencie Europejskim.
– Stoimy przed problemem, czy eurosceptycy nie zyskają takiej siły w Europie, że powstanie putinowska piąta kolumna – oznajmił Tusk.
Z drugiej strony istnieją także projekty opowiadające się za "możliwie silną Unią Europejską". Pod nimi podpisuje się PO. – Bezpieczna przyszłość Polski to silna, mocno zintegrowana Europa i bardzo dobre relacje z sąsiadami, w tym z Niemcami – zaznaczył Tusk.
Według niego PiS nie zajmuje tak jasnego stanowiska. Co więcej – jak zaznaczył szef rządu – niektórzy politycy tej partii zajmują stanowisko antyunijne. Przykładem ma tu być m.in. mówiąca o "unijnej szmacie" prof. Krystyna Pawłowicz. – Eurosceptycyzm staje się sojusznikiem Putina. (...). Mamy odwagę mówić, że wszystkie partie, które chcą osłabić Unię Europejską, tak naprawdę grają rolę polityków pomagających Putinowi – powtórzył premier.
Tymczasem Prezydent Komorowski w kuluarach po expose opowiedział grupie polityków dowcip podsumowujący działania Putina: "rosyjskie władze poinformowały, że Ukraińcy ostrzelali ich traktor. Traktor odpowiedział ogniem i odleciał".