Reklama.
Maciej Żurawski nie czuje się pewnie na politycznej scenie, czego dobitnie dowiodła wpadka, jaką zaliczył w jednym z programów śniadaniowych. Piłkarz przyznał wówczas, że nie ma bladego pojęcia o protokole z Kioto. Braki w wiedzy kandydata SLD nie martwią jednak Leszka Millera. – Problematyka Kioto luźno wiąże się z Parlamentem Europejskim. To było nadużycie. Jestem wciąż dumny z Żurawskiego – podkreślił przewodniczący SLD. W trakcie rozmowy poruszono także tematy historyczne...