Na Ukrainie trwa walka o wpływy pomiędzy Rosją a Zachodem. Jakie to są wpływy widać gołym okiem. Młodszy syn Joe Bidena, wiceprezydenta USA, został mianowany szefem działu prawnego największego prywatnego producenta gazu na Ukrainie – Burisma Holdings.
W poniedziałek Burisma Holdings, największy prywatny ukraiński producent gazu, ogłosił na swojej stronie internetowej, że Hunter Biden dołączył do zarządu spółki. Oprócz tego syn amerykańskiego wiceprezydenta został mianowany szefem działu prawnego potentata gazowego. Dodamy tylko, że Biden ma ogromne doświadczenie w prawie międzynarodowym i pracował w wielu prestiżowych organizacjach.
– Jako nowy członek zarządu wierzę, że będę w stanie doradzić spółce w kwestii transparentności, zarządzania, odpowiedzialności, rozwoju zagranicznego. Mam nadzieję, że spółka będzie przynosiła zyski dla gospodarki i da jakieś korzyści mieszkańcom Ukrainy – oświadczył Biden.
Prawie pewne, że ten fakt postara się podchwycić i wykorzystać rosyjska propaganda do swojej wojny informacyjnej. Zwłaszcza, że ojciec Huntera, wiceprezydent USA wielokrotnie atakował Rosję za jej zaangażowanie (negatywne) w konflikt ukraiński. Na dodatek to Biden senior wielokrotnie zapowiadał uniezależnienie ukraińskiego sektora energetycznego od państwa Putina.
Już teraz przedstawiciele Białego Domu wydali oświadczenie w tej sprawie. – Pan Hunter Biden jest prywatnym obywatelem i może pracować w jakiejkolwiek firmie w jakiej mu się podoba. Rząd USA nie ma i nie będzie miał związku z tym, gdzie syn wiceprezydenta jest zatrudniony.
Burisma, jak czytamy na „The Moscow Times”, zarządza kilkoma ukraińskimi spółkami gazowymi i naftowymi, w tym Esko Pivnich oraz Pari. Do tego firma posiada różne tereny w regionie Dniepr-Donieck, na Karpatach oraz w basenie Azowsko-Kuwańskim.