Reklama.
Artysta Francisco Tapia stanie przed chilijskim sądem za to, co zrobił, by pomóc zadłużonym studentom. Tapia przyznał, że spalił wykradzione z Uniwersytetu del Mar dokumenty, które dowodziły, że wskazani studenci zaciągnęli pożyczki opiewające łącznie na ok. 500 mln dolarów. – To już koniec. Nie musicie płacić ani peso więcej – oświadczył Tapia.
Więcej:
Studia