Co roku ogłaszane są nowe trendy ślubne. Raz modnie jest robić wesele w karczmie, innym razem w szlacheckim dworku albo w postindustrialnej fabryce. Trudno nadążyć za modą. Specjalnie dla przyszłych nowożeńców, redakcja naTemat przygotowała krótki przewodnik po weselnych stylach. Zobacz, na co warto zwrócić uwagę wybierając klimat zabawy.
Od pewnego czasu modne są ślubny w górach. Piękne widoki, niepowtarzalny klimat i ucieczka od zgiełku miasta. Coraz częściej na góralski ślub decydują się ludzie z górami związani jedynie z sentymentu. Wesele bez problemu można zorganizować w schronisku albo klimatycznej karczmie. Organizując zabawę w stylu góralskim trzeba liczyć się z tym, że gości może zniechęcić długa podróż. Tym bardziej, że najbardziej klimatyczne miejsca na wesele, ukryte są w naprawdę wysokich górach. Plusem na pewno jest fakt, że wspólny wyjazd bardzo integruje. Goście weselni będą mieli okazję lepiej się poznać, zrelaksować i dobrze zabawić. Oczywiście organizowanie wyjazdu wiąże się z większymi kosztami. Warto więc zastanowić się, czy w góry nie lepiej pojechać sobie we dwoje, a wesele organizować w bardziej przystępnym miejscu.
Eleganckie wesele
Sala weselna, restauracja, hotel. Klasyczne, eleganckie wesele to również popularny trend ślubny, szczególnie w dużych miastach. Restauracja to rozwiązanie dla tych, którzy lubią mieć wszystko perfekcyjnie przygotowane. W hotelu czy sali weselnej łatwo o elegancki klimat. Trzeba jednak uważać, żeby wystrój nie był zbyt zobowiązujący. Trudno dobrze się bawić, kiedy za plecami biega nam stado kelnerów w smokingach, a przy talerzu mamy całą paletę sztućców, których nie potrafimy używać. Organizując takie wesele warto zastanowić się, kim są nasi goście. Jeżeli w rodzinie mamy dużo małych dzieci, to restauracja może być złym rozwiązaniem. Trzeba się też liczyć z tym, że na zabawę w centrum miasta lubią wpraszać się nieznajomi. Dobra lokalizacja ma też inne minusy. Łatwo jest na takie wesele dojechać, ale też z niego uciec. Jeżeli nie uda nam się zatrzymać gości, to jest ryzyko, że po 24 wszyscy ruszą do pobliskiego klubu. Chyba, że tam zorganizujemy nowoczesne wesele.
Retro wesele
W tym roku to chyba najsilniejszy trend. Wciąż słyszy się o weselach w stylu „Mad Man” czy „Mody na sukces”. Przenoszenie się w czasie to świetny pomysł na zabawę. Trzeba jednak pamiętać, że przebierana impreza może udać się tylko wtedy, jeżeli jest dopracowana w szczegółach. Nie można więc skończyć na strojach z epoki, trzeba pamiętać o odpowiedniej muzyce, jedzeniu, a nawet kolorach. Klimat wesela retro tworzą też goście. Jeżeli się przebiorą, to sukces gwarantowany, trzeba jednak pamiętać, że nie każdy ma czas i ochotę szukać sobie wyjątkowego weselnego stroju. Warto więc zadbać o drobne akcesoria czy dodatki, które będzie można pożyczyć nieprzebranym gościom. Serialowe wesele na pewno wypali w gronie najbliższych przyjaciół, z rodziną może być różnie. Jeśli jednak uda nam się na jedną noc odtworzyć klimat z „Mad Manów” to można mieć pewność, że wasze wesele zostanie na długo zapamiętane.
Wiejskie wesele „pod chmurką”
To popularne rozwiązanie „po kosztach”. Wiejskie wesela organizuje się na działkach, w ogrodach czy parkach. Wystarczy więc zmontować kilka stołów, wypożyczyć namiot i można szaleć do rana. Głównym mankamentem takiego rozwiązania jest pogoda. W Polsce rzadko można jej zaufać. Bywają bardzo zimne lata i gorące jesienie. Namiot ochroni nas przed deszczem, ale raczej nie ogrzeje. Tym bardziej, że nie da się zamknąć zabawy w namiocie. Goście muszą czasem wyjść na papierosa albo do toalety. Wesele pod chmurką ma niezobowiązujący klimat. Atutem jest też niewątpliwie bliskość natury, nie trzeba inwestować w baloniki, świeczniki i kokardki, kwitnący ogród to najlepszy wystrój pod słońcem. Gorzej, jeśli będziemy musieli przemierzać go w strugach deszczu, topiąc obcasy w błocie. Wesele pod chmurką ma na pewno dużo uroku, trzeba jednak mieć zawsze przygotowany „plan b”. W kocach nie wszystkim jest do twarzy.
Kameralne wesele
To rozwiązanie dla tych, którzy boją się zaryzykować z przebieraniem, pogodą czy wyjazdem. Dobry obiad w sprawdzonym gronie to świetna alternatywa dla wszelkich szaleństw. Schody zaczynają się przy liście gości. Kiedy możemy zaprosić tylko garstkę okazuję się, że trudno się zdecydować. Jednych wypada zaprosić, innych ma się ochotę. W małym, pozbieranym gronie trudno o swobodną atmosferę. W końcu kluczem do dobrej zabawy są dobrani goście. Można oczywiście zorganizować obiad dla rodziny, a dla przyjaciół kolacje. To jednak dość męczące rozwiązanie, które wymaga podwójnej organizacji. Trzeba więc uważać, żeby kameralny obiad nie zamienił się w "nieco zbyt dużą biesiadę", gdzie ani nie porozmawiasz, ani nie zatańczysz. Może więc lepiej wybrać się do restauracji tylko we dwoje? W końcu to nie wesele jest najważniejsze, a przysięga.