To było tak dobrze zagrane, że rok później, właśnie za tę rolę Szyc odebrał nagrodę Zbyszka Cybulskiego. Dla młodego aktora - nagroda ważna, może najważniejsza. Od Symetrii minęło ponad dziesięć lat. W ciągu dekady Borys dał jeszcze dwa razy świadectwo tego, że aktorem jest przez duże, wyboldowane A. W
Wojnie Polsko-Ruskiej oraz w
Krecie. W obu przypadkach - został nagrodzony. W Gdyni za “Wojnę” uznany za najlepszego aktora. Czy to się komuś podoba czy nie - ten facet jest po prostu zdolny. Fachowiec w swoim zawodzie. Majster polskiego
kina. Dziś może się ten facet nie podobać. Dlaczego?