Najbliższy weekend chcesz spędzić pod gołym niebem? Uważaj, szczególnie wieczorami, na komary oraz kleszcze. Okazuje się, że walka z insektami nie musi być przegrana, nawet, jeśli zapomniałeś kupić środków odstraszających owady.
O tym, jak komary mogą zepsuć niejedną imprezę wiemy nie od dziś. Co z tego, że dania z grilla wszystkim smakują, towarzystwo zgrane, a warunki pogodowe przednie skoro i tak, co chwilę przeklinamy pod nosem na atakujące nas komary. Są jednak metody na różnego rodzaju insekty!
Rada na 1 – olejek eukaliptusowy. Stosuj bezpośrednio na ciało. Najlepiej sprawdzi się olejek, z którego można wyczuć aromat cytrynowy.
Rada nr 2 - fenkuł, mięta pieprzowa i lawenda tylko razem z bazylią. Co ciekawe całość można przygotować samemu. Należy wymieszać 10-20 kropli olejków eterycznych z 2 łyżkami oleju bazowego, którym może być np. olej słonecznikowy, sojowy, z pestek winogron, jojoba lub ze słodkich migdałów. Jednak ta naturalna ochrona utrzymuje się jedynie przez czas 60-90 minut od nałożenia płynu na ciało. Aby efekt trwał do 8 godzin wystarczy do olejku dodać odrobinę bazylii. Esencja mięty pieprzowej dobrze odstrasza też pająki i myszy.
Rada nr 3 – cebula. Tak, tak, okazuje się, że woń cebuli odstrasza komary. Intensywny zapach, jaki wydziela surowa cebula, skutecznie odstrasza komary. Najlepiej pokrojoną w plasterki cebulę wystawić na parapet na całą noc.
Rada nr 4 – więcej witaminy B. Witamina B powoduje zmianę składu chemicznego naszego potu, który dla komarów staje się bardziej uciążliwy. Jednak taka kuracja wymaga aż dwumiesięcznych przygotowań - dopiero po tym okresie nasz zapach staje się nieatrakcyjny dla komarów. Witaminy B należy szukać m.in. w pełnoziarnistych produktach spożywczych i bananach.
Rada nr 5 – gąbka z octem. Ocet swoim charakterystycznym zapachem potrafi skutecznie odgonić komary. Wystarczy postawić gąbkę nasączoną octem przy łóżku, na oknie lub na stole. Najlepiej stosować ocet z liścia orzecha włoskiego.
Rada nr 6 – dbaj o higienę osobistą! Komary najchętniej zwabia zapach potu, a konkretnie kwas mlekowy i amoniak w nim zawarte, ponieważ są lepiej wyczulone na woń, jaką wydziela człowiek. W związku z tym dbajmy o higienę osobistą i używajmy bezzapachowych kosmetyków.
Okazuje się, że facet ma gorzej z komarami. Samice (bo tylko one wbijają się w skórę) częściej atakują mężczyzn. Upodobały ich sobie ze względu na większą posturę. To jednak nie koniec selekcji. Komary przyciąga woń – więc niektórzy panowie mają z nimi większy problem, inny mniejszy.