Gdyby twój pies mógł decydować, gdzie spędzicie najbliższe wakacje, albo długi weekend, z pewnością uznałby, że najlepsze miejsce to jedna z gdyńskich plaż. W przeciwieństwie do innych nadmorskich miast, tam psy właśnie dostają bowiem podobne prawa, co wczasowicze rasy ludzkiej. Teraz plaża i morze będą dostępne dla nich także latem.
Na potrzeby naszych czworonożnych przyjaciół gdyńscy radni postanowili udostępnić na razie tylko fragment plaży należącej do miasta. Stumetrowy odcinek w dzielnicy Kolibki, który jest popularną okolicą do spacerów, z pewnością zadowoli jednak wiele psiaków. Ponieważ wreszcie będą one mogły bawić się na plaży legalnie także wówczas, gdy jest ku temu najwięcej powodów, czyli wiosną i latem. Dotąd mogły kąpać się i biegać po plaży tylko od października do kwietnia. Ale kto miałby ochotę na plażowanie w tym czasie, niezależnie od rasy.
Za sprawą dwóch gdyńskich radnych i miłośniczek zwierząt zarazem - Mai Wagner i Beaty Szadziul, od tego roku psie potrzeby wypoczynkowe zyskały poparcie władz miasta, zezwalających właśnie, by przez cały rok psy korzystały z wyznaczonego specjalnie dla nich odcinka plaży. Będzie on teraz spełniał podobną funkcję, jak psie ogródki znane nam dobrze z centrum wielkich miast. Będą tam torebki na psia kupę, śmietniki i ławeczki dla właścicieli. W ten sposób wielu z nich uniknie sporego wydatku, jakim jest 500 zł mandatu za wyprowadzanie psa w miejscu niedozwolonym. Bo mówiąc zupełnie poważnie, władze Gdyni argumentują, że to przede wszystkim krok w stronę mieszkańców i turystów, którzy nie chcą rozstawać się ze swoim pupilem także na wczasach.
To chyba też przejaw tak charakterystycznej dla tego miasta nowoczesności. Latem zarezerwowane tylko dla ludzi nadal będą bowiem kąpieliska w innych nadmorskich miastach. Na pójście w ślady Gdyni nie ma ochoty ani Gdańsk, ani Sopot. Oba miasta uważają, że psy nie są dobrym pomysłem w tłumie plażowiczów, ponieważ uniemożliwiają utrzymanie właściwego poziomu higieny. W Sopocie uważają dodatkowo, że nie pasują do wizerunku ekskluzywnego kurortu i zabraniają im wstępu na plażę już od początku marca, gdy pojawiają się tam pierwsze kawiarniane ogródki.