Niezrzeszona posłanka Marzena Wróbel zapowiedziała, że nie zasili szeregów koła polskiego Solidarnej Polski w Sejmie. To kolejny cios dla tego ugrupowania, z którego członkostwa zrezygnowali już Ludwik Dorn i Tomasz Górski.
REKLAMA
Dwójka posłów swoje listy z rezygnacją wysłała jeszcze w niedzielę, kiedy odbywały się wybory do Parlamentu Europejskiego. Dorn i Górski chcieli uniknąć oskarżeń o uciekanie z "tonącego okrętu", ale nie trudno było przewidzieć, że Solidarna Polska nie przekroczy 5-procentowego progu wyborczego i żaden z jej kandydatów nie wyjedzie do Brukseli.
Ani jeden z przedwyborczych sondaży nie dawał im na to szans. Ostatecznie Solidarna Polska uzyskała wynik 3,98 proc. Teraz po odejściu dwóch polityków z klubu poselskiego w Sejmie, SP stała się jedynie kołem poselskim.
Klub musi posiadać minimum 15-stu członków. Jeśli nie spełnia tego wymagania, to zostaje zdegradowany do koła poselskiego. Wówczas traci prawo do służbowego samochodu i środki na zatrudnienie w biurze prawnika. Nie ma też możliwości zasiadania w pierwszych rzędach w sali plenarnej Sejmu oraz może stracić reprezentację w niektórych komisjach.
Źródło: "TVP Info"
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!