Trudno brzmiąca nazwa: aflatoksyny. Występują najczęściej w orzechach, suszonych owocach, zbożach i nasionach. Czym są? To toksyczne i rakotwórcze substancje, wytwarzane przez niektóre szczepy pleśni. Są odpowiedzialne za zatrucia pokarmowe, alergie, spadki odporności a nawet raka wątroby. Zdarza się, że podtruwają nas latami - a my nic o tym nie wiemy!
Masz alergię na orzechy? Z wielkim prawdopodobieństwem wywołują ją właśnie aflatoksyny. Zdarza się, że powodują też reakcje o ciężkim przebiegu: z obrzękiem dróg oddechowych, wydzielaniem śluzu, kichaniem i dusznościami. Może pojawić się czerwona pokrzywka na skórze, zatkanie uszu, mdłości i wymioty.
Sprawdź, co Ci grozi
Skutki zatrucia aflatoksynami są różne - w zależności od tego czy zjadamy na raz dużą ilość toksyn, czy przez lata podtruwamy organizm małymi dawkami. Jednak bez względu na mechanizm, skutki są zawsze poważne i w wielu przypadkach śmiertelne.
Krótkotrwałe zatrucie skutkuje zwykle dolegliwościami układu pokarmowego: pojawiają się nudności, biegunka lub wymioty. Długotrwałe spożywanie żywności skażonej aflatoksynami może jednak powodować uszkodzenia i raka wątroby, zaburzenia trawienia, osłabienie odporności a w przypadku ciężarnych - uszkodzenie płodu.
Aflatoksyny są wytwarzane przez szczepy pleśni Aspergillus flavus i Aspergillus parasiticus. W praktyce występują cztery typy, a tą najczęściej spotykaną jest aflatoksyna B1. Właśnie ta jest najbardziej toksyczna.
Alfatoksyna jest uznawana za przyczynę pierwotnego raka wątroby - zwłaszcza u osób, które chorowały już na wirusowe zapalenie wątroby typu B. Aflatoksyna B1 jest opficjalnie wpisana na listę czynników rakotwórczych przez Międzynarodową Agencję Badania Raka. Przyjmuje się, że aflatoksyny są jednymi z najgroźniejszych kancero- i mutagenów. Toksyny są kumulowane w wątrobie i to ten organ najbardziej narażony jest na ich rakotwórcze działanie.
Skąd się biorą?
Są efektami przemiany materii grzybów, szczególnie kropidlaka (aspergillus flavus i aspergillus parasiticus). Idealnym środowiskiem dla rozwoju tych grzybów są ciepłe i wilgotne miejsca, więc największe zagrożenie w naturze stanowią w rejonach tropikalnych. Bardzo często rozwijają się w źle przechowywanych produktach, m.in. orzechach magazynowanych w dużych zbiorczych workach w wilgotnych pomieszczeniach i narażonych na wpływ warunków atmosferycznych.
Według zaleceń Światowej Organizacji Zdrowia, żywność nie może zawierać wykrywalnych ilości aflatoksyn, które już przy bardzo małych stężeniach wykazują silne działanie mutagenne i teratogenne. Ale już nawet w niewielkich dawkach te toksyny przyczyniają się do obniżenia odporności na choroby infekcyjne.
Jak się chronić?
Przede wszystkim kupować żywność z pewnych źródeł i od sprawdzonych producentów, którzy przestrzegają norm produkcyjnych i sprawdzają swoją żywność pod kątem zawartości aflatoksyn na każdym etapie.
Dzięki kontroli produkcji i przetwarzania żywności prowadzonej w rozwiniętych regionach świata o umiarkowanym klimacie, poważne zatrucie aflatoksynami jest rzadkie. Poziom aflatoksyn w takich produktach został znacznie obniżony w wyniku procesów oczyszczania żywności przed dopuszczeniem jej do sprzedaży oraz systematycznej kontroli. Unikajmy za to produktów, których pochodzenia nie jesteśmy pewni, nie jest ona oznaczona logo sprawdzonego producenta albo podejrzewamy, że może być przechowywana w złych warunkach, co sprzyja rozwojowi pleśni.
Marcin Bryła, ekspert z warszawskiego Instytutu Biotechnologii Przemysłu Rolno-Spożywczego opowiada czym są aflatoksyny i jak się przed nimi uchronić: