
Dwie córki króla Arabii Saudyjskiej Abdullaha umieściły na YouTube dramatyczny apel. Kobiety mówią, że od trzynastu lat są więzione. Do tego odmawia im się nawet świeżej wody do picia. Z tego powodu Sahar i Jawaher proszą międzynarodową społeczność o pomoc.
REKLAMA
Po raz drugi od kwietnia córki króla Arabii Saudyjskiej umieściły w sieci apel o pomoc. Księżniczki – Sahar i Jawaher – twierdzą, że są więzione przez Abdullaha i jego przyrodnich braci Mutaiba i Abdelaziza. Kobiety informują, że od dziesięciu lat mieszkają w dwóch domach na terenie pałacu królewskiego, jednak odmawia im się dostępu nawet do świeżej wody. Aby mieć co pić muszą destylować wodę morską, do tego jedzą jedynie nieświeżą żywność.
Kobietom odmawia się wody, ale mają zapewniony dostęp do internetu. Jak czytamy na stronie „Gazety Wyborczej” zrobiono to z nadzieją, że kobiety "skompromitują się" przed światem swoim zachowaniem.
Kobiety informują, że międzynarodowy Czerwony Krzyż już kontaktował się z Czerwonym Półksiężycem w ich sprawie. Jednak organizacja ta nie odpowiada na żadne apele. To dlatego, że na czele Czerwonego Półksiężyca stoi ich przyrodni brat Fajsa bin Abdalla.
Nieoficjalnie powodem uwięzienia księżniczek jest wewnętrzny spór rodzinny. Natomiast głodówka kobiet jest wynikiem „przymusowego głodu”, który ma trwać 80 dni. Kara rozpoczęła się 17 marca. Sahar i Jawaher mówią, że więzione przez króla i ich przyrodnich braci są również dwie kolejne siostry
źródło: "Gazeta Wyborcza"
