Papieżem był oczywiście proboszcz, nie wiadomo, kto wcielił się w rolę Aliego Agcy. Jak jednak pisze kronikarz życia parafii, największą atrakcją "innowacyjnej inscenizacji" było papamobile. Patrząc na zdjęcia nie można się z tym nie zgodzić.
– Po scenie zamachu było przedstawione również zdarzenie późniejsze, spotkanie Papieża z niedoszłym zabójcą – relacjonuje parafia. W więzieniu doszło oczywiście do historycznego przebaczenia i pojednania.