
Petro Poroszenko formalnie został piątym prezydentem niepodległej Ukrainy. W przemówieniu podczas uroczystego posiedzenia Rady Najwyższej mówił, że chce zaprowadzić w kraju pokój i jedność. "Zgłaszam propozycję planu pokojowego. Nawołuję wszystkich, którzy bezprawnie wzięli do ręki broń: odłóżcie ją, uspokójcie się. Gwarantuję zwolnienie od odpowiedzialności tych, którzy nie mają krwi na rękach" – podkreślił.
My Ukraińcy, jako część rodziny europejskiej, stoimy nogami i sercem na Ukrainie, a nasze głowy trzymamy w Europie. Zwrócenie się Ukrainy ku Europie było marzeniem pokoleń. Dyktatura, która panowała na Ukrainie przez długie lata, chciała nas pozbawić tej perspektywy, ale naród powstał.
Jak stwierdził, obejmuje urząd, by "zachować i wzmocnić jedność Ukrainy, zagwarantować trwały pokój i bezpieczeństwo". "Wiem, że pokój jest rzeczą najważniejszą, jakiej pragnie naród Ukrainy. Szef kraju ma szeroki wybór instrumentów. Będę walczył o jedność, ale nie pragnę zemsty" – powiedział.
Proponuję plan pokojowy. Nawołuję wszystkich, którzy bezprawnie wzięli do ręki broń: odłóżcie ją, uspokójcie się. Gwarantuję zwolnienie od odpowiedzialności tych, którzy nie mają na rękach krwi żołnierzy i cywilów. Po drugie, kontrolowany korytarz dla najemników rosyjskich, którzy chcą wrócić. Po trzecie, dialog pokojowy.
Zwrócił się do mieszkańców Doniecka i Ługańska: "Drodzy bracia i siostry, wielu z was poczuło na sobie, jak jest być pod władzą terrorystów. Pod żadnym pozorem nie zostawimy was w biedzie" – zadeklarował.

