Otwarcie Pan tu nie stał w Warszawie (już w piątek!)

Lubię Pan tu nie stał. Pamiętam jak pierwszy raz zobaczyłam ich klasyczne już „dziadostwo”, na którejś z mojej koleżanek. Super! Wtedy jeszcze obowiązująca była moda na koszulki z napisami i chociaż ja całe życie noszę tylko i wyłącznie gładkie, to tutaj naprawdę zapragnęłam posiąść taką samą.

Przez pięć lat od czasu do czasu zaglądam na stronę PTNS i widzę, że firma nie zamierza się zatrzymać. Marce cały czas udaje się odpowiadać na trendy, zmieniać kroje i wciąż produkować zabawne nadruki na koszulki, jednocześnie szyjąc np. jeansy i legginsy. To jedyne miejsce, w którym można kupić zgrabną sukieneczkę okraszoną ekierkami, oraz koszulkę na ramiączka z włoszczyzną. Dotąd w Warszawie dostępne tylko online.

Justyna Burzyńska i Maciek Labiedowicz założyli swoją firmę pięć lat temu. Pierwszy ich sklep pojawił się, oczywiście, w ich rodzinnym mieście Łodzi. Cała z resztą marka jest typowo łódzka, tutaj szyte są ubrania i powstają projekty. Lokalni patrioci, wspierają swój własny rynek, promują Łódź w całej Polsce i poza jej granicami. Koleżanka z Chin, właśnie w ramach pamiątki z polski dostała legginsy w rozkład jazdy PKS, które z dumą nosi po swoim rodzinnym mieście. Zdjęć nie mam, ale musicie mi wierzyć na słowo.

Teraz, Pan tu nie stał zagląda do Warszawy. Już w najbliższy piątek otwiera się tutaj butik przy ulicy Koszykowej, gdzie wszystkie ubrania będzie można przymierzyć i pomacać. Jestem bardzo ciekawa, jak będzie wyglądało wnętrze sklepu i czy w związku z otwarciem pojawią się jakieś nowe wzory. Zobaczymy już pojutrze!

Więcej informacji tutaj. W przyszłym tygodniu, w piątek, pogadamy trochę więcej o Łodzi!