
Walczący z ukraińską armią separatyści zestrzelili samolot transportowy IŁ-76, na pokładzie którego znajdowało się 49 osób. Wojskowy samolot został ostrzelany pociskami przeciwlotniczymi. Ponadto otwarto do niego ogień z broni maszynowej.
REKLAMA
Ukraińskie Ministerstwo Obrony potwierdziło, że straciło samolot, na pokładzie którego znajdowali się żołnierze, sprzęt wojskowy i zapasy żywności. Separatyści strącili maszynę w nocy, gdy podchodziła do lądowania na lotnisku w Ługańsku. Z nieoficjalnych ustaleń, które przytacza stacja TVN24, wynika, że na pokładzie samolotu znajdowało się 49 osób. Resort obronny potwierdził tę informację, dodając, że „jest wielu zabitych”.
Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko, który w sobotę spotkał się z szefami resortów siłowych, oświadczył, że "terroryści otrzymają stosowną odpowiedź". Tymczasem w mediach pojawiły się doniesienia o ładunku wybuchowym, jaki został podłożony w pobliżu siedziby prezydenta Ukrainy. W jego skład wchodzić miało pięć granatów.
Na początku maja działający na wschodzie Ukrainy separatyści zestrzelili w Słowiańsku ukraiński helikopter wojskowy. Pomimo wysiłków ukraińskiej armii separatyści nie składają broni, w dalszym ciągu domagając się uznania swoich „republik ludowych”.
Jak mówiła w piątek rzeczniczka Departamentu Stanu USA Marie Harf, Stany dysponują dowodami na to, że Rosja dostarcza broń separatystom. Jednocześnie ukraińskie władze planują na sobotę ofensywę militarną, mającą na celu zapanowanie nad całą granicą z Rosją. Przypomnijmy, że na początku czerwca granicę tę przekroczyły rosyjskie czołgi.
