![Siedziba [url=http://yelp.com] Yelp [/url] projektu [url=http://www.o-plus-a.com/] O + A Architects [/url]](https://m.natemat.pl/01841cdbf1f750232d8f0baee9af9009,1500,0,0,0.jpg)
Yelp to jedna z największych i najbardziej znanych, wyszukiwarek punktów usługowych w miastach. Dotąd, główna siedziba tej firmy była zlokalizowana w przerobionym magazynie, w San Francisco. Lokalizacja jednak nie była najlepsza, dlatego zarząd zdecydował się przenieść firmę do dystryktu finansowego, gdzie Yelp zajął kilka pięter w wysokim budynku. Chociaż nie jest to szklany wieżowiec, zmiana jest wciąż dość drastyczna.
REKLAMA
Zarząd Yelp chciał stworzyć w swojej siedzibie poczucie zintegrowanego sąsiedztwa, sprawić, żeby pracownicy czuli się bezpiecznie i przytulnie, jak u siebie. To oczywiste, że ludzie przywiązują się do swojego miejsca pracy i bardziej im zależy na posadzie, jeżeli codzienne osiem godzin za biurkiem przebiega w miłej atmosferze i otoczeniu.
Wyzwaniem dla architektów ze studia O + A było stworzenie w biurze sąsiedzkiego klimatu, jednocześnie zachowując nowoczesny, reprezentacyjny styl.
'/%3e%3cpath%20class='cls-2'%20d='M212.89,56.37v51.7h-19V56.37H173.83v-16h59.11v16H212.89Z'%20transform='translate(0%200)'/%3e%3c/svg%3e)
Specjalnie zaprojektowane meble, kontuary, ścianki działowe i półki, zostały wykonane z drewna w kilku kolorach, dzięki czemu całość ma bardziej przytulny, ale wciąż elegancki klimat. W części przechodniej jest modna podłoga z lakierowanego betonu. Na suficie widać odsłonięte instalacje, co przypomina trochę industrialny klimat z poprzedniej siedziby.
Tam, gdzie znajdują się biurka do pracy, podłogi dodatkowo są przykryte miękką wykładziną. Projektanci zdecydowali się stworzyć kilka dystryktów, służących socjalizacji w firmie i rozrzucili je po piętrach. Jeżeli masz ochotę na kawę i ciastko, musisz pojechać na ósme piętro, szukając spokoju i ładnego widoku skieruj się na piąte, a dla stricte rozrywki, rozmów i szachowych rozgrywek - jedź na jedenaste.
Oczywiście na każdym piętrze znajdują się pomieszczenia socjalne, ale to sprytne rozrzucenie po budynku, może pomóc pracownikom z różnych poziomów i specjalizacji, lepiej się integrować z sąsiadami.
Wizytówką biura jest „General Store”, recepcja, wystylizowana na sklep z lat 60., z analogową, zabytkową kasą i neonowym szyldem. Oczywiście „towar” obecny na półkach, nie jest na sprzedaż (chociaż słodyczami można się częstować), a stworzenie „sklepiku”, jest żartobliwym nawiązaniem do działalności firmy, która w końcu jest wyszukiwarką punktów usługowych.
W biurze znajduje się kilka takich, stylizowanych miejsc. Jest np. oddzielony od gwaru i hałasu domek, w którym można spokojnie przeprowadzić niewielkie spotkanie, lub telekonferencje. Na tapecie zostały tam nadrukowane kombinerki i narzędzia, a na szybie powstał napis: tool shed, czyli, szopa na narzędzia. W tym samym domku znajduje się "biblioteka", w której oprócz tapety w książki znajdziemy ciszę i święty spokój. Bardzo fajne, niecodziennie rozwiązanie miejsce. Chętnie wpadałabym tu na spotkania.
Więcej projektów architektów można znaleźć na stronie O+A Architects.
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!