
Tekst powstał we współpracy z firmą Phillips
Nowoczesne miasto wymaga inteligentnych rozwiązań, które pozwolą ograniczać koszty, redukować odpady i zwiększać produktywność miejskiej infrastruktury. Grupa ekspertów firmy Philips pracująca nad koncepcją przyjaznego miasta wskazała kolejne trzy ważne cechy. Po pierwsze, powinno z łatwością adaptować się do nowych potrzeb mieszkańców. Zapewniać im poczucie wspólnoty, bez względu na wiek płeć czy pochodzenie. I po trzecie – miasta XXI wieku powinny być unikalne i mieć swój własny „charakter”.
Co ma z tym wspólnego światło? Ogromnie dużo. System oświetlenia odpowiada za blisko 20 proc. zużycia energii elektrycznej w miastach, a ponad 1/3 dróg na całym świecie jest oświetlona techniką jeszcze z lat 60. ubiegłego wieku. Testy oświetlenia LED przeprowadzone w 12 największych miastach świata udowodniły, że takie rozwiązanie może przynieść oszczędności energii na poziomie 50-70 proc.
Ale wyobraź sobie, że oświetlenie ulic można dopasować np. do warunków pogodowych czy natężenia ruchu samochodów. Kiedy pada deszcz albo jest mgła, lampy mogą świecić jaśniej, zapewniając lepszą widoczność i poczucie bezpieczeństwa. Oświetlenie może być włączane wcześniej przy dużym zachmurzeniu lub z opóźnieniem, gdy wieczór jest bezchmurny. Właściciele sklepów mogą sterować oświetleniem wejść, rozjaśniając lampy w przypadku zbliżania się potencjalnego klienta. Natomiast czujniki i systemy pomiarowe umożliwią miastu generowanie informacji o stanie infrastruktury. Awaria może zostać naprawiona jednym kliknięciem komputerowej myszki. Brzmi futurystycznie?