Premier Donald Tusk na okładce "Do Rzeczy".
Premier Donald Tusk na okładce "Do Rzeczy". Fot. "Do Rzeczy"

Mały medialny zamach stanu, który nabiera rozpędu nad Wisłą zapewne skłania świat do myślenia, że jesteśmy bananową republiką ukrytą na obrzeżach Unii Europejskiej. Utwierdzić wszystkich w tym przekonaniu postanowiła redakcja "Do Rzeczy", która na okładce wzywa Donalda Tuska do ustąpienia i przypomina, że mamy problem nie tylko ze standardami w polityce.

REKLAMA
Walka o przyciągniecie czytelników jest dziś dla tygodników szczególnie trudna. Dzięki posiadaniu nagrań kompromitujących najważniejszych polityków w kraju właściwie tylko "Wprost" rozgrywa obecnie na tym specyficznym rynku. Pozostałe tytuły muszą więc za wszelką cenę w inny sposób starać się o uwagę Polaków skłonnych wydać kilka złotych na nowy numer.
Większość walczy na prześciganie się w publikacji kolejnych - nawet skrajnie sprzecznych - wersji na temat tego, kto stoi za podsłuchami. Wszyscy wiedzą jednak, że tygodnik potrafi sprzedać po prostu sama okładka. I tym tropem poszło właśnie "Do Rzeczy", którego okładka wygląda tak...
logo
Fot. "Do Rzeczy"

Przy odrobinie szczęścia ekipa Pawła Lisickiego doczeka się nie tylko cytowania poza granicami kraju, ale może i do zilustrowania doniesień z Polski niektórym posłuży właśnie ten obrazek. Jak w pigułce przedstawiający prawie wszystkie nasze przywary.