W poniedziałek wieczorem „Wprost” opublikowała rozmowę Pawła Grasia z Jackiem Krawcem. Z zapisu 50 minutowej rozmowy, z której wycięto wątki osobiste, pojawia się aspekt dojścia PiS-u do władzy. Były rzecznik rządu i szef Orlenu zastanawiają się co się stanie gdy po nich przyjdą „oszołomy”.
Na początku lutego w restauracji „Sowa & Przyjaciele” spotkali się były rzecznik rządu Paweł Graś oraz prezes Orlenu Jacek Krawiec. Spotkanie było na wpół oficjalne, dlatego „Wprost” usunął z zapisu opublikowanych w poniedziałek wieczorem rozmowy wątki osobiste.
Na ujawnionych taśmach Graś i Krawiec dywagują na temat wyborów do Parlamentu Europejskiego. Szef Orlenu nie do końca wierzył w szanse PO na zwycięstwo wyborcze, były rzecznik rządu przekonywał, że tym razem jeszcze się uda pokonać PiS. Następnie panowie skupili się na przyszłości politycznej Donalda Tuska.
Krawiec chciał się dowiedzieć, czy premier będzie się ubiegał o jakieś unijne stanowisko. Graś potwierdził, że jego współpracownicy doradzają mu, by starał się zostać szefem komisji, lub „na van Rompuya, szefa Rady Europy”. Kiedy Krawiec mówił, że taki wybór odsunąłby Tuska na zawsze z polskiej polityki, Graś stwierdził, że mógłby ewentualnie zostać prezydentem.
Z zapisu rozmowy wynika także, że obaj panowie nie wierzą w szanse Platformy na przetrwanie bez Tuska. „Jeżeli jest taka opcja pogodzenia tego i trzymania tutaj cały czas partii i spraw wszystkich w ręku to tak, chyba że pójdziesz tam i tu się to wszystko rozj****, to wtedy się trzeba zastanowić.” stwierdził szef Orlenu.
Graś to potwierdza mówiąc, że w partii nie ma kim zastąpić Donalda Tuska. Były rzecznik rządu dodaje, ze Schetyna nie ma szans. Zwłaszcza po przykładzie Dolnego Śląska, gdzie lokalne struktury partii po odsunięciu go od władzy poczuły ulgę. Graś opowiadając o tym Krawcowi powiedział, że na Dolnym Śląsku członkowie partii„jakby się z kolan podnieśli, jakby ich z jakiejś k***a, niewoli egipskiej wyprowadzić, tak ich wszystkich terroryzował, za mordę trzymał, że teraz nawet jego zwolennicy oddychają z ulgą, że się skończyło.”
Graś następnie potwierdził, że Tusk chce wygrać kolejne wybory. Krawiec jednak był mocno sceptyczny. Szef Orlenu o wyborczych ambicja premiera powiedział: „Ryzyko jest takie, że przepier**** Platforma wybory, przyjdą te oszołomy, kur**, i zrobią tu, kur**, kocioł taki, że wszyscy będą mieli... wiesz.”
Oprócz tego panowie poruszyli różne wątki. Krawiec wspomniał o tym, że Orlen zamierza ściągnąć do Polski U2. Graś z kolei wspomniał o rozmowie Tuska z Cameronem ws. zapowiedzi premiera rządu brytyjskiego, by zaostrzyć restrykcje wobec imigrantów. "Donald z nim od razu rozmawiał przez telefon, więc go opier***** tak, kur**, że szkoda, że tej rozmowy nie nagraliśmy, kur**, go tak zje***." chwalił się były rzecznik rządu.