Nowa Prawica Janusza Korwin-Mikkego miała współpracować w Parlamencie Europejskim m.in. z francuskim Frontem Narodowym oraz holenderską Partią Wolności Geerta Wildersa, tworząc nową frakcję. Eurosceptyczna grupa jednak nie powstanie, co potwierdzili Wilders i Korwin-Mikke. – Front Narodowy zawalił na całej linii. Wiceprezes partii powiedział, że nie będzie ze mną współpracował, bo jestem antysemitą. W życiu bym nie pomyślał, że wiceszef francuskiego Frontu Narodowego będzie zarzucał mi antysemityzm – powiedział lider Nowej Prawicy.
REKLAMA
Wilders powiedział holenderskim mediom, że współpraca z Nową Prawicą byłaby „pójściem o most za daleko”. Z nieoficjalnych ustaleń wynika, że Partii Wolności przeszkadzały poglądy Korwin-Mikkego na temat małżeństw homoseksualnych i prawa kobiet do głosowania.
Poza Partią Wolności w skład nowej frakcji miały wejść również Front Narodowy, włoska Liga Północna, Austriacka Partia Wolności oraz belgijski Interes Flamandzki. Portal Onet.pl przypomina, że do utworzenia frakcji potrzeba przynajmniej 25 europosłów z co najmniej siedmiu różnych państw członkowskich. Inicjatywie brakowało więc przedstawicieli dwóch krajów.
Lukę miała częściowo zapewnić Nowa Prawica, ale politykom nie udało się dojść do porozumienia. Na razie europosłowie Nowej Prawicy będą więc niezrzeszeni.
Pierwszy sukces odniosła natomiast funkcjonująca od 2009 roku frakcja Europa Wolności i Demokracji eurosceptycznego Nigela Farage'a. W nowej kadencji grupa będzie zrzeszała przynajmniej 48 europosłów. W kadencji poprzedniej frakcja liczyła 31 deputowanych
Tyle za granicą. Tymczasem z najnowszego sondażu przeprowadzonego przez TNS Polska dla "Wiadomości" wynika, że Nowa Prawica urosła do roli trzeciej siły politycznej w kraju, ciesząc się 10-procentowym poparciem. Partia Korwin-Mikkego wyprzedziła SLD o 2 punkty procentowe. Na czele jest PiS (31 proc.), za którym uplasowała się PO (24 proc.).
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!