
Mateusz P. i Arkadiusz G., maturzyści z Kielc, stanęli przed sądem oskarżeni o znieważenie premiera Donalda Tuska. W ubiegłym roku licealiści włamali się do komputera sterującego elektronicznym billboardem w centrum Kielc. Wyświetlone na billboardzie zdjęcie Donalda Tuska z Władimirem Putinem podpisali "Tusk dziwka Putina".
REKLAMA
Zdjęć z niewybrednymi podpisami było więcej, w tych wypadkach jednak śledztwo zostało umorzone "wobec braku znamion przestępstwa ściganego z oskarżenia publicznego i braku interesu społecznego w kontynuowaniu ścigania z urzędu". Za znieważenie "konstytucyjnego organu RP", czyli premiera, zostali jednak oskarżeni.
W sądzie autorzy napisu mówili, że ich intencją nie było obrażenie czy znieważenie premiera. Podkreślali, że zdjęcie i napis miały być żartem. – Czemu wybraliście akurat takie zdjęcie? Czemu Tuska i Putina, a nie na przykład Żwirka i Muchomorka? – pytał sędzia Kamil Czyżewski.
–Bo Tusk jest często krytykowany w internecie i jego stosunki z Rosją też – padłą odpowiedź.
Maturzystom grozi grzywna, kara ograniczenia lub pozbawienia wolności do 2 lat. Reprezentujący ich prawnicy złożyli wnioski o umorzenie sprawy ze względu na znikomą szkodliwość społeczną czynu oraz "brak znamion czynu zabronionego".
Za zarzucane przestępstwo maturzystom grozi grzywna, kara ograniczenia wolności albo nawet pozbawienia wolności do 2 lat. Obrońcy nastolatków, jeszcze przed rozpoczęciem procesu, złożyli wnioski, by rozważyć umorzenie sprawy z uwagi na "brak znamion czynu zabronionego" bądź ewentualnie znikomą szkodliwość społeczną czynu.
Źródło:
gazeta.pl
gazeta.pl
