Wziął udział w konkursie na remiks piosenki Beyonce "End of Time" po to, by później nie żałować, że nie spróbował. Okazało się, że z 3000 uczestników z całego świata to on był najlepszy. Informację o wygranej 25-letniemu Radzimirowi Dębskiemu, ukrywającemu się pod pseudonimem JIMEK, przekazała sama Beyonce, która zadzwoniła do niego na Skype.
Jest druga w nocy. Do stacjonującego w berlińskim hotelu Radzimira Dębskiego dzwoni manager Beyonce. Dębski jest przekonany, że telefon dotyczy pytań technicznych odnoszących się do remiksu. – A on nagle mówi, że musi mi coś powiedzieć, ale że właściwie to nie on mi to powie, tylko ktoś inny. I nagle ona pojawia się na tym Skypie – mówił w TVN24 Radzimir Dębski.
Zaspany Radzimir nie wie, co powiedzieć. – Teraz przeżywam to od nowa, bo dopiero w nocy widziałem ten klip (z nocną rozmową z piosenkarką). Wtedy adrenalina nie pozwoliła mi zapamiętać zbyt wiele z tej rozmowy. Nie ochłonąłem jeszcze i to chyba daleka droga do tego – wyznał kompozytor.
Ale na pewno wie, że jest się czym chwalić. W końcu ma dopiero 25 lat i na koncie gigantyczny sukces. – Trudno porównywać to oczywiście z sukcesem zespołu, który wyrusza na trasę koncertową po całym świecie, czy artystą, który nagrał wybitną, nawet jeśli niezbyt sprzedającą się płytę. Trudno uznać to też za sukces Polaków, bo ja się do niego nie przyczyniłem. Ale to na pewno wielki sukces Radzimira Dębskiego. Wczoraj na Facebooku widziałem ogromne poruszenie ludzi z branży. Co tu kryć, Beyonce to absolutny top na popowej scenie muzycznej świata – mówi Jarek Szubrycht, dziennikarz i promotor muzyczny.
Szybrycht ma też nadzieję, że dzięki zwycięstwu Radzimir Dębski będzie miał okazję na współpracę z najlepszymi. Liczy, że posypią się kolejne propozycje na tworzenie remiksów, a nawet autorskich nagrań.
Teraz to już nie tylko marzenia. A wszystko potoczyło się bardzo szybko. Dwa miesiące temu Beyonce ogłosiła konkurs. Przez cztery tygodnie fani z całego świata mogli wysyłać swoje remiksy utworu "End of Time", który pochodzi z ostatniej płyty piosenkarki o tytule "4". Radzimir już po wysłuchaniu partii wokalnej miał pomysł na remiks. Nie zastanawiał się, czy lepiej pójść w kierunku modnego dubstepu, nie myślał, co najlepiej sprzeda się na imprezie. Sam nie potrafi określić gatunku swojego remiksu. Po prostu posłuchał intuicji, poświęcił parę nocy, nagrał kompozycję na swoją modłę. I tę szczerość w nagraniu się czuje. - W remiksie znajdują się brzmienia, które nie są nawiązaniem do żadnych dj'ów. To nagranie na naprawdę wysokim, światowym poziomie - ocenia Jarek Szubrycht.
Docenili to też internauci. Wszystkie remiksy odsłuchało ponad półtora miliona fanów Beyonce. W internetowym głosowaniu zdecydowali, które utwory zostały przedstawione specjalnemu jury. W jego skład, oprócz samej Beyonce, weszli także producentka zespołu Florence and The Machine oraz kilku didżejów i kompozytorów. Kompozycja Polaka była bezkonkurencyjna. Radzimir Dębski, ukrywający się pod pseudonimem JIMEK wygrał 4000 dolarów, a jego remix trafi na najnowsze wydawnictwo Beyonce – składającą się z sześciu utworów EP-kę „4:THE REMIX” która w serwisie iTunes dostępna będzie od 24 kwietnia.
Choć niektórzy mogą mówić, że absolwentowi warszawskiej Akademii Muzycznej im. Chopina i kalifornijskiego uniwersytetu w Los Angeles (UCLA) nie wypada brać udziału w tego typu konkursach, Radzimir Dębski nigdy nie ograniczał swoich muzycznych horyzontów. Młody kompozytor zdecydował się na udział w konkursie, bo podoba mu się piosenka. – Zajmowałem się różną muzyką w życiu i tego bym sobie życzył. Największym komfortem dla artysty jest robić to, co by się chciało – mówił w TVN24.
Oprócz JIMEK REMIX Dębski ma swoim koncie ponad 20 utworów poważnych, symfonicznych i kameralnych. Komponuje muzykę do filmów i seriali telewizyjnych, m.in. "Ranczo". Tworzy również muzykę teatralną i ilustracyjną. W 2010r. debiutował jako wokalista – jego duet „Rozplątani“ z Małgorzatą Kożuchowską znalazł się na płycie „2011. Muzyka z Serca“ towarzyszącej kalendarzowi „Dżentelmeni“ i skupiającej duety czołowych polskich muzyków i aktorów. Utalentowany syn Anny Jurksztowicz i Krzesimira Dębskiego obecnie pracuje nad swoja autorską płytą. Oby odniosła równie medialny sukces, co remiks "End of time".