Izabella Ch. prowadząc samochód po pijanemu wpadła do przejścia podziemnego. Teraz trafi do szpitala psychiatrycznego.
Izabella Ch. prowadząc samochód po pijanemu wpadła do przejścia podziemnego. Teraz trafi do szpitala psychiatrycznego. Fot. monitoring miejski

Izabella Ch. może trafić na badania w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym. Sąd oddalił zażalenie jej obrońcy na wcześniejszą decyzję. Kobieta zimą 2013 roku prowadziła samochód pod wpływem alkoholu. Swój rajd po Warszawie zakończyła w przejściu podziemnym przy Rotundzie.

REKLAMA
Sąd zdecydował się umieścić Izabellę Ch. w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym. Wcześniej aż trzy zespoły biegłych nie były w stanie wydać jednoznacznej opinii na temat jej zdrowia psychicznego. Obrońca kobiety odwołał się od decyzji, która zapadła w maju tego roku, lecz dzisiaj sąd podtrzymał ją w mocy.
Mecenas Witold Kabański, który broni Izabelli Ch., podważa staranność pracy biegłych sądowych.
Witold Kabański

Obserwację powinno stosować się do sytuacji, w których czyny są czynami bardzo poważnymi, zagrożonymi bardzo wysoką karą. Taka sytuacja nie ma miejsca w niniejszej sprawie, jak i nie ma miejsca w innych sprawach zagrożonych karą do 2 lat pozbawienia wolności. Są to najlżejsze w sumie przestępstwa sankcjonowane kodeksem karnym.

Izabella Ch. wjechała do przejścia podziemnego w grudniu 2013 roku. To nie był pierwszy raz kiedy prowadziła samochód pod wpływem alkoholu. Przed wydarzeniem z zimy zeszłego roku kobieta była objęta dwuletnim zakazem prowadzenia pojazdów mechanicznych, lecz go zlekceważyła. Podobną postawą wykazała się wobec sądu niedługo po zatrzymaniu w grudniu zeszłego roku. Sędzia zakazał Izabelli Ch. opuszczać kraju, a ta stwierdziła, że "to koliduje z jej planami na święta".
Źródło: TVN Warszawa