Tomasz Kaczmarek broni Antoniego Macierewicza i likwidacji WSI, atakując Artura Dębskiego z Twojego Ruchu.
Tomasz Kaczmarek broni Antoniego Macierewicza i likwidacji WSI, atakując Artura Dębskiego z Twojego Ruchu. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta

W piątek Sejm będzie decydował, czy stworzyć komisję badającą likwidację Wojskowych Służb Informacyjnych, którą przeprowadził Antoni Macierewicz. – Poseł Dębski to zwykły oszołom, uważa się za człowieka-orkiestrę, komentuje wszystko, co się dzieje w polskiej politycy – mówi w "Bez autoryzacji" Tomasz Kaczmarek, atakując głównego autora wniosku o komisję.

REKLAMA
Twój Ruch chce komisji śledczej ws. likwidacji WSI, więc głównym odpowiedzialnym byłby pewnie Antoni Macierewicz. Ma rację?
Mój komentarz jest prosty: to działania czysto polityczne, mająca na celu jedynie przyciągnięcie zainteresowania do Twojego Ruchu. Antoni Macierewicz doprowadził do likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych, które były organizacją niewydolną, i zastąpienia ich Służbą Wywiadu Wojskowego i Służbą Kontrwywiadu Wojskowego.
Przyszli tam bardzo dobrze wyszkoleni i kompetentni ludzie z wieloletnim doświadczeniem m.in. z wojska, Centralnego Biura Śledczego czy Straży Granicznej. Ta służba, do momentu aż Antoni Macierewicz nie został usunięty ze stanowiska, funkcjonowała świetnie.
Ale zarzuty dotyczą głównie raportu z likwidacji WSI, dotyczą ujawnienia operacji i agentów. A to poważne zarzuty.
Nie widziałem jeszcze tego wniosku Twojego Ruchu, nie wiem, co tam jest podnoszone. Kiedy się z tym zapoznam, będę mógł panu udzielić merytorycznych wypowiedzi.
Antoni Macierewicz broniąc się porównuje Twój Ruch do rosyjskiej agentury, posła Dębskiego do funkcjonariuszy GRU i Specnazu. To nie za ostre opinie?
(śmiech) Aż tak daleko bym nie poszedł, bo poseł Dębski nie może wznieść się na takie wyżyny, by móc go porównać z funkcjonariuszami służb specjalnych. To zwykły laik, facet niemający zielonego pojęcia na temat funkcjonowania służb, awanturnik, robiący tylko polityczne hucpy. Nie przypisujmy mu aż takich dużych zasług. Przy pierwszej lepszej akcji służb ten człowiek by po prostu zniknął.
Dzisiaj poseł Dębski dobrze czuje się przed kamerami, krzycząc i wygadując głupoty podtrzymuje swój byt polityczny, bo brakuje mu kamer. To zwykły oszołom, uważa się za człowieka-orkiestrę, komentuje wszystko, co się dzieje w polskiej politycy. A wiadomo, że jak ktoś jest od wszystkiego, to jest do niczego.
On to robi dla zysku politycznego…
Tak, dla poklasku i zysku politycznego. Tylko i wyłącznie.
Czyli pana zdaniem nie jest rosyjskim agentem?
Proszę mnie nie ciągnąć za język, żebym potwierdził czy jest agentem czy nie. Powiedziałem, za kogo go uważam, za zwykłego laika, harcerza w krótkich gaciach, który nie ma pojęcia o funkcjonowaniu służb.