Kim jest Marzia Gaggioli?!
W skrócie można powiedzieć, ze jest Włoszką śpiewającą po polsku. Choć z tym polskim idzie jej opornie, to właśnie w tej - powiedzmy - imitacji polskiego - tkwi jej sukces. Czar, urok, wszystko. I tu, w kraju nad Wisłą, jest ikoną. Pieśniarką, która bezczelnie ociera się o tandetę i nachalnie stara się udowodnić brak talentu. Do stopnia tego, że paradoksalnie, twórczość Marzii stała się sztuką. Kawałkiem dobrze wyprodukowanego kiczu. Wśród gwiazd internetu jest cekinem mieniącym się na kolory wszystkie. Taka jest Gaggioli.
Sama pisze piosenki, by potem je dla nas wyśpiewać. Po polsku. W ciągu ostatnich dwóch lat wyprodukowała przeboje, które na YouTube rządzą... się swoimi prawami. Mój ulubiony "Wynoś się" to jedna z ostatnich produkcji Włoszki. Wcześniej były "Jestem tutaj" czy "Słońce świeci". Do tych utworów sama nagrywa muzykę, osobiście odpowiada za produkcje wideoklipów. Wszystko to w zaciszu domu własnego, by potem tymi domowymi wyrobami podbijać rynki zagraniczne. Także te polskie.
Sza sza szalony Wrocław
Stadion we Wrocławiu. Tu wciąż nie wystąpiła gwiazda muzyki tak dużego formatu, aby o jej występie mogła mówić cała Polska. Mieszkańcom cierpliwość powoli zaczęła się kończyć. Mnie osobiście ten fakt nie dziwi, tym bardziej, że na warszawskim Stadionie Narodowym, co rusz występują gwiazdy przez duże G. Ba, daleko szukać nie trzeba. Dla warszawiaków grała w ostatnim czasie na przykład Metallica. We Wrocławiu się skarżą - nuda!
Redakcja Gazetywroclawskiej.pl postanowiła zatem wziąć sprawy w swoje ręce i przeprowadziła wśród czytelników plebiscyt "Kto powinien wystąpić na Stadionie Wrocław w 2015 roku? Głosuj!". Konkurs był otwarty i każdy mógł głosować oraz proponować artystów oraz miał także na celu zwrócenie uwagi włodarzom miasta na fakt, że ich decyzje związane z występami na wrocławskim stadionie to... samobóje. Wyniki jednak zaskoczyły. Nie tylko tych z urzędu, ale i mieszkańców oraz internautów. Wygrała, łączną sumą głosów - uwaga - 24154 - Włoszka Marzia Gaggioli. Pokonała tym samym Dodę, Madonnę czy idoli nastolatków One Direction. Pokonała wszystkich! Wygrała internety!
Marzia już podziękowała polskim fanom i obiecuje, że w Polsce się pojawi. Jeżeli nie we Wrocławiu, to na pewno zawita do innego miasta.