
Reklama.
Plac ważny, niegdyś piękny, a dziś zaniedbany i zapomniany. Biedny. To, jak obecnie wygląda i prezentuje się jeden z głównych skwerów stolicy oburza. Plac Trzech Krzyży jest nie tyle zaniedbany, co zniszczony. A to zarzut uważam mocny, biorąc pod uwagę, gdzie się to miejsce znajduje i jaką ma wartość dla miasta.
Dziś słyszymy o liftingu, choć jeszcze cztery lata temu rozpisany został konkurs na odważną rewitalizację Placu. Piękne plany. Niektóre robiły naprawdę wrażenie. Poważne zmiany, te na lepsze, miały być wprowadzone jeszcze przed Euro 2012. Tak się nie stało. I znów każą nam czekać. A dziś Plac Trzech Krzyży wymaga natychmiastowej pomocy i mądrego zagospodarowania, nie liftingu.
Warto zwrócić uwagę na to, jaką perłą architektoniczną był plac przed wojną, oglądając archiwalne zdjęcia. Warto rzucić okiem na te fotografie pochodzące z lat pięćdziesiątych. I potem na te, które wykonałem w tym tygodniu. Skala zniszczeń i dowody niedbalstwa rażą w oczy tak bardzo, że nie można przejść obok tego miejsca obojętnie. Proszę, zwróć uwagę na Plac Trzech Krzyży...
Kiedyś
Lata 50-te
Dziś